Włoskie statki zabiorą do Hiszpanii większość migrantów ze statku "Aquarius"
Włoskie statki zabiorą na pokład ponad 500 migrantów z jednostki "Aquarius", która przez trzy dni czekała na decyzję, do jakiego portu ma wpłynąć. Migranci popłyną do Walencji, bo Hiszpania zgodziła się w poniedziałek ich przyjąć. Do hiszpańskiego portu wpłynie także statek organizacji pozarządowej z pozostałymi migrantami - nieletnimi, dziećmi i kobietami w ciąży.
Wcześniej Włochy i Malta nie wyraziły zgody na to, żeby statek wpłynął do ich portu.
Malta zorganizowała dostarczenie zapasu żywności i wody dla migrantów.
🔴UPDATE L'#Aquarius vient d'être ravitaillé par un navire de la marine maltaise. Il a reçu 950 bouteilles d'eau, 800 paquets de nouilles et des collations. pic.twitter.com/YlpLs0hyPb
— SOS MEDITERRANEE France (@SOSMedFrance) 11 czerwca 2018
Strona włoska wesprze operację przewiezienia 629 migrantów, przebywających na "Aquariusie". Załoga statku zawiadomiła, że warunki na nim uniemożliwiają samodzielny rejs przez Morze Śródziemne i bezpieczne dotarcie do portu, położonego w odległości 1400 kilometrów. Na statku organizacji pozarządowej jest o ponad 100 osób więcej, niż może on zabrać.
Załoga informowała też, że kończą się na nim zapasy żywności.
We wtorek dowództwo włoskiej Straży Przybrzeżnej ogłosiło, że jej statek oraz okręt marynarki wojennej zabiorą na swoje pokłady większość migrantów z "Aquariusa" i przewiozą do Walencji. Do tego portu zawinie także statek organizacji pozarządowej z pozostałymi migrantami, wśród których jest ponad 100 nieletnich bez opieki dorosłych, dzieci i kobiety w ciąży.
Salvini nazywa organizację "wiceprzemytnikiem"
Operacja ta jest rezultatem decyzji podjętej przez szefa włoskiego MSW, wicepremiera Matteo Salviniego, który w niedzielę poinformował o zamknięciu włoskich portów dla statku. Jak wyjaśnił, Włochy "zaczynają mówić »nie« przemytowi migrantów". Jego zdaniem organizacje pozarządowe, zabierające ludzi z dryfujących łodzi i pontonów pomagają w tym procederze. Kilka dni wcześniej Salvini nazwał te organizacje "wiceprzemytnikami".
Gdy wybuchł kryzys wokół "Aquariusa", Salvini zaapelował do innych krajów UE o przyjmowanie statków z migrantami w swoich portach.
- Poprosiliśmy o gest solidarności - wyjaśnił premier Giuseppe Conte.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej