W ostatnich dniach znaleziono siedem martwych fok. Prokuratura łączy śledztwa
- "Zapadła decyzja, dotycząca połączenia tych spraw w jedno postepowanie i jednocześnie Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wyznaczyła Prokuraturę Rejonową w Gdyni do łącznego prowadzenia postępowań, dotyczących zdarzeń związanych z ujawnieniem martwych fok - powiedziała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.
Jak poinformował w poniedziałek na Twitterze dziennikarz Maciej Naskręt, w Rewie odnaleziono dwie kolejne martwe foki. Jedna z nich miała być owinięta liną i nosić ślady obrażeń głowy. Komenda Powiatowa Policji w Pucku nie potwierdziła dotąd, czy odnalezione foki rzeczywiście nosiły ślady ingerencji człowieka. Pytana wcześniej przez PAP w sprawie odnalezionych wcześniej zwierząt, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pucku sierż. Ewa Bresińska wyjaśniała, iż policja prowadzi postępowanie w sprawie martwej foki, którą znaleziono 2 czerwca w Zatoce Puckiej. Zwierzę z rozciętym brzuchem pływało w Ryfie Mew.
Ze smutkiem informuje, że kolejne dwie martwe foki zostały znalezione w Rewie - Zatoka Pucka - jedna była owinięta linkami i dostała prawd. obuchem w głowę. Fot, Maciej Zaremba pic.twitter.com/A1X0vC5YMR
— Maciej Naskręt (@MaciejNaskret) 11 czerwca 2018
- Prowadzone są działania operacyjne, przesłuchujemy świadków oraz sprawdzamy, czy miejsca zdarzeń lub ich okolice są objęte monitoringiem - informowała Bresińska.
Ponad 32 tys. fok szarych
Pierwsze dwie martwe foki znaleziono 26 maja w Gdyni. Kolejna - 29 maja - ta miała obrażenia głowy, wskazujące na uderzenie twardym narzędziem. Kolejną fokę znaleziono 2 czerwca w Zatoce Puckiej. Miała rozcięty brzuch. W środę, 6 czerwca, znaleziono kolejne martwe zwierzę w okolicach Jastrzębiej Góry. W tym przypadku nie znaleziono śladów wskazujących na to, że foka została zabita przez człowieka.
Foki należą do gatunków zagrożonych. Według danych z 2014 roku, w Bałtyku żyło ponad 32 tys. fok szarych. Liczba tych morskich ssaków - m.in. dzięki wielu programom podejmowanym przez przyrodników i naukowców - stale rośnie. Na przełomie lat 70. i 80. XX w. w Bałtyku było ich tylko 3-4 tys., podczas gdy na początku XX w. około 100 tys.
Nagrody za wskazanie zabójcy
Zabiegi mające powiększać foczą populację w Bałtyku prowadzi - będąca częścią Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego - Stacja Morska im. prof. Krzysztofa Skóry. Współpracuje z WWF Polska, która prowadzi m.in. akcję Błękitny Patrol WWF. W jej ramach wolontariusze mieszkający na wybrzeżu monitorują plaże, aby w razie potrzeby pomóc m.in. znajdowanym tam fokom i morświnom.
Członkowie WWF apelują, aby w razie natrafienia na plaży na żywe lub martwe zwierzę, zadzwonić na numer Błękitnego Patrolu (795 536 009) lub do Stacji Morskiej (601 889 940). Z kolei, jak podała TVN Meteo, Fundacja Świat Zwierzętom ufundowała 30 tys. zł. nagrody za wskazanie zabójcy zwierząt. Z kolei pisarka Maria Nurowska wyznaczyła nagrodę w wysokości 20 tys. złotych, zaś fundacja WWF ogłosiła, iż zgłaszają się do niej osoby gotowe zapłacić za wskazanie potencjalnych sprawców.
PAP
Czytaj więcej