Premier Wielkiej Brytanii przeprosiła za niewłaściwą reakcję rządu po pożarze Grenfell Tower

Świat
Premier Wielkiej Brytanii przeprosiła za niewłaściwą reakcję rządu po pożarze Grenfell Tower
Natalie Oxford/Wikimedia Commons/CC BY 4.0

Brytyjska premier Theresa May przeprosiła za niewłaściwą reakcję rządu po ubiegłorocznym pożarze bloku mieszkalnego Grenfell Tower, w którym zginęły 72 osoby. W artykule, który ukazał się przed czwartkową rocznicą najpoważniejszego w powojennej historii kraju pożaru, May przyznała, że "początkowa odpowiedź rządu nie była wystarczająco dobra".

- Mieszkańcy Grenfell Tower potrzebowali wówczas poczucia, że władze uznają i rozumieją ich rozpacz. Zawsze już będę żałowała, że nie spotkałam się z nimi tamtego dnia, co mogło stworzyć wrażenie, że mnie to nie obchodzi. Tak nigdy nie było - zapewniła premier May w artykule, który ukazał się na łamach popołudniowego darmowego dziennika "Evening Standard".

 

Szefowa rządu podkreśliła, że w ostatnim roku dokonano "realnego postępu" w udzielaniu pomocy poszkodowanym rodzinom oraz w niezależnym śledztwie dotyczącym przyczyn pożaru. Jak przyznała, znajdowanie nowych mieszkań dla poszkodowanych osób trwało "zbyt długo", ale lokatorzy 198 z 203 mieszkań otrzymali już klucze do nowego - tymczasowego lub stałego - domu.

 

Ruiny oraz kancelaria będą podświetlone na zielono

 

Rząd wydał ponad 46 mln funtów na bezpośrednią akcję ratunkową i poszukiwawczą oraz kolejne 34 mln na długoterminowe prace na miejscu zdarzenia. Oprócz tego 25 mln funtów zebrano w formie darowizn i niemal w całości przekazano poszkodowanym.

 

Brytyjska premier zapowiedziała, że w rocznicę pożaru wiele budynków w całym kraju, w tym ruiny wieżowca i jej kancelaria na 10 Downing Street, zostaną podświetlone na zielono w hołdzie ofiarom pożaru. W ramach tej akcji dzieci ze szkół w pobliżu Grenfell Tower zasadzą w ogrodzie na Downing Street dwie kamelie - kwiaty, które rozkwitają zimą, "wnosząc życie i kolor w najciemniejszy czas w roku".

- Widoczne z sali obrad rządu, będą stale przypominały nam o tych, których straciliśmy w tej najciemniejszej z nocy dwanaście miesięcy temu. Pożar Grenfell jest tragedią, do której nigdy nie powinno było dojść, i jestem zdeterminowana, abyśmy nigdy o tym nie zapomnieli - dodała.

 

Zarządzający budynkiem mogą usłyszeć zarzuty

 

Prace komisji śledczej ds. pożaru Grenfell Tower rozpoczęły się w maju. Przez pierwszy tydzień mieszkańcy 24-piętrowego wieżowca opowiadali o swoich doświadczeniach tragicznej nocy z 13 na 14 czerwca ub.r. Obecnie śledczy pod przewodnictwem byłego sędziego sądu apelacyjnego Martina Moore-Bicka próbują ustalić stan faktyczny i przebieg podejmowanych decyzji - nie tylko podczas feralnej nocy, ale także w ramach zarządzania tym budynkiem, jego remontu i przygotowań procedur przeciwpożarowych.

 

Równolegle prowadzone jest śledztwo kryminalne, dotyczące możliwości postawienia zarzutów osobom lub organizacjom związanym z zarządzaniem budynkiem.

 

PAP

mta/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie