Tomasz Komenda ma się domagać 18 mln zł za 18 lat więzienia
Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski będzie żądał dla Tomasza Komendy aż 18 milionów zł zadośćuczynienia – poinformował "Fakt". Według informacji dziennika, mecenas chce, aby jego klient, niesłusznie skazany za zabójstwo i gwałt, otrzymał milion złotych za każdy rok spędzony w więzieniu.
– On był traktowany w więzieniu jak śmieć – komentuje dla "Faktu" Ćwiąkalski. Jak przypomniał, w Polsce był przypadek skazanego, który za 12 lat więzienia otrzymał 3 mln złotych odszkodowania, ale był on uważany za płatnego mordercę. - Jak sam o tym mówił, żył w więzieniu jak król. Nie można go zatem porównywać do sprawy Tomasza - przekonuje mecenas.
Ćwiąkalski powiedział też, że jego klient jedzie do Rzymu, gdzie planuje pomodlić się na grobie Jana Pawła II. Komenda pragnie też spotkać się z papieżem Franciszkiem.
"Nie jest do oszacowania"
W maju Sąd Najwyższy uniewinnił Komendę, skazanego prawomocnie w 2004 r. na 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-letniej Małgorzaty. Mężczyzna spędził w Zakładzie Karnym w Strzelinie 18 lat, zanim został warunkowo zwolniony z odbywania kary, bo prokuratura uznała, że nie popełnił zbrodni.
- Sprawa jest bezprecedensowa, w całej swojej karierze adwokackiej, a także okresie ministerialnym, nie kojarzę podobnej - mówił w maju mec. Ćwiąkalski. Jak dodał, "krzywda ludzka w tej sprawie jest nie do oszacowania". Podczas konferencji po ogłoszeniu wyroku przekonywał, że będzie domagał się dla swojego klienta "ponad 10 mln odszkodowania".
Fakt, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze