Zarabiają miliony. Działacze PiS w spółkach Skarbu Państwa
- Zaledwie czterech rekordzistów z listy płac PiS w sumie zarobiło 7 mln zł w rok. Działacze związani z PiS dorobili się na państwowych spółkach - napisał portal money.pl. Są wśród nich działacze PiS i partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy. Sam tylko Michał Krupiński, obecnie szef Banku Pekao, zarobił ponad 3 mln zł. Mniej, ale też godnie, zarabiają radni PiS w państwowych spółkach.
Krupiński w rządzie Jarosława Kaczyńskiego w wieku 25 lat został najmłodszym w historii podsekretarzem stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa.
Więcej niż zarabiali poprzednicy
Do marca 2017 r. był prezesem PZU, gdzie w trzy miesiące - według "Gazety Wyborczej" - miał zarobić nawet 2 mln zł (w tym ok. 350 tys. podstawy, 895 tys. zł premii i nagród specjalnych oraz 600 tys. zł z tytułu zakazu konkurencji). Jak podkreśla dziennik, "wypłata z tytułu zakazu konkurencji może dziwić, bo Krupiński z fotela prezesa PZU przeszedł od razu do Pekao, a obie spółki należą Grupy PZU".
Za pracę w Banku Pekao w 2017 r. Krupiński miał zarobić ponad milion złotych (979 tys. zł pensji podstawowej i 82 tys. zł korzyści dodatkowych). Według gazety, to dużo mniej niż otrzymywał jego poprzednik (Luigi Lovaglio, który do czerwca 2017 r. dostał 9,8 mln zł), ale jednocześnie dwukrotnie więcej, niż przewiduje ustawa kominowa regulująca wynagrodzenia członków zarządów w spółkach pod kontrolą Skarbu Państwa.
Bank Pekao jest bowiem jedynym bankiem kontrolowanym przez państwo, w którym nie wprowadzono ograniczeń w pensjach członków zarządu.
2,67 mln za pracę w PKN Orlen
Z kolei Wojciech Jasiński (minister Skarbu Państwa w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego), który do lutego 2018 r. był prezesem PKN Orlen zarobił łącznie 2,67 mln zł.
1,5 mln zł zarobił Łukasz Kroplewski z Solidarnej Polski. Były asystent Beaty Kempy pełni funkcję wiceprezesa w PGNiG ds. rozwoju.
Niewiele mniej, bo 1,4 mln zł, w 2017 r. otrzymał były poseł PiS i przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych Andrzej Jaworski, który do maja był członkiem zarządu PZU. W listopadzie przeszedł do Krajowej Spółki Cukrowej.
"Radni PiS-u mają się świetnie finansowo"
40 samorządowców z PiS zarobiło w dwa lata 17,7 mln zł dzięki pracy dla państwowych spółek, takich jak PGE, KGHM, TAURON, Energa - napisal w maju "Super Express". Lista powstała dzięki śledztwu przeprowadzonemu przez młodych działaczy PSL, którzy "tropią partyjne nominacje w spółkach skarbu państwa".
Poseł PO Krzysztof Brejza poinformował w piątek, że Platforma rusza z akcją billboardową "Kolektury PiS". - Niepotrzebne są kupony w Lotto, żeby wygrać miliony, setki tysięcy złotych. Kupony Lotto zastępują legitymacje PiS - powiedział. Jak dodał, "to wszystko jest proces oligarchizacji na wzór Rosji putinowskiej".
- Od poniedziałku będziemy prezentować wizerunki radnych PiS-u, którzy dzięki PiS-owi stali się milionerami. Tym razem nitki pajęczyny finansowej PiS-u zawiodły nas do samorządu terytorialnego i okazało się, że radni PiS-u mają się świetnie finansowo, tylko dlatego, że są radnymi PiS-u. Samorząd terytorialny, który zawsze cechował się myśleniem społecznym, wspólnotowym, stał się dla PiS-u miejscem do niesamowitych karier finansowych - zapowiedział poseł PO Mariusz Witczak.
money.pl, Gazeta Wyborcza, Super Express, Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze