Dziennikarz "Faktu" pobity. "To za radnego Chruszcza"
"Ty policyjna kur..., to za Pawła Chruszcza, zobaczysz!" - miał usłyszeć fotoreporter "Faktu", który został zaatakowany przez kilku napastników. Pobity mężczyzna zajmował się m.in. sprawą śmierci głogowskiego radnego Pawła Chruszcza.
Do ataku na dziennikarza doszło w środę wieczorem w Głogowie (woj. dolnośląskie), gdy wracał ze spaceru z psami.
- Jeden ze zbirów zaszedł mnie od tyłu. Powalili mnie na ziemię i zaczęli kopać. Celowali w głowę, ale udało mi się zasłonić - opowiadał dziennikarz.
Miał otrzymywać ciosy głównie w plecy i żebra. Napastników spłoszyły głośno szczekające psy.
Sprawą zajmuje się policja.
Fotoreporter wiąże pobicie ze sprawą śmierci radnego Pawła Chruszcza, którą pomógł nagłośnić.
Miał przekazać CBA dokumenty
Ciało 42-letniego radnego Głogowa, wiszące na słupie energetycznym, znaleziono 31 maja. Śledztwo, które ma wyjaśnić, czy było to samobójstwo, czy w grę wchodzi udział osób trzecich prowadzi Prokuratura Okręgowa w Legnicy pod nadzorem Prokuratury Krajowej.
"Dziennik Gazeta Prawna" poinformował, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu Chruszcz miał rozmawiać z byłym szefem CBA, obecnie sekretarzem stanu w KPRM Maciejem Wąsikiem; miał mu przekazać dokumenty ws. sprzedaży przez władze miasta przedszkola po zaniżonej ponoć cenie.
fakt.pl, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze