Sasin: będziemy chcieli obniżyć VAT, choć nie wiem, czy w bezpośredni sposób

- Jest pewien bałagan jeśli chodzi o stawki VAT - przyznał w programie "Graffiti" przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin (PiS). - Często na bardzo podobne usługi czy produkty są bardzo różne stawki VAT, ten system jest nieprzejrzysty, często skłaniający do kombinowania. Trzeba go przemyśleć, wtedy może dałoby się tę najwyższą (23 proc. - red.) stawkę obniżyć - dodał polityk.

- Wynik budżetowy jest dobry. Udało się ograniczyć deficyt do poziomu niecałych 25 mld zł, ale w dalszym ciągu mamy deficyt. To nie jest tak, że mamy budżet, który jest budżetem zrównoważonym. To nie jest tak, że my możemy dziś powiedzieć: mamy znakomitą sytuację budżetową, możemy wszystko realizować - podkreślił Sasin.

"Pamiętają" o obietnicy niższego VAT-u

Piotr Witwicki zapytał ministra, czy w związku z dobrą sytuacją budżetową rząd, zgodnie z zapowiedzią byłej premier Beaty Szydło, obniży stawkę VAT do 22 proc. od przyszłego roku.

- Pamiętamy o tej obietnicy i będziemy chcieli się z niej wywiązać przed najbliższymi wyborami parlamentarnymi, bo to jest jedna z tych obietnic, które miały się zrealizować w trakcie czterech lat naszych rządów - zaznaczył Sasin.

Jak tłumaczył, rząd "pracuje nad koncepcją, która by tę obietnicę wypełniała". - Nie wiem, czy w taki bezpośredni, automatyczny sposób, że jest ta obniżka. Być może będzie to kwestia większego uporządkowania stawek VAT-owskich - dodał.

Nie wiadomo czy zdążą w tej kadencji

- Będziemy chcieli się z tą obietnicą zmierzyć, choć jest trudna - podkreślił.

Zapytany przez Witwickiego, czy jest w stanie obiecać, że plan uporządkowania stawek VAT-owskich powstanie do końca kadencji, Sasin odpowiedział: "nie jestem w stanie obiecać, że akurat taki, a nie inny plan będzie realizowany".

- Jesteśmy na etapie rozmów, więc ciężko dziś przesądzać do czego nas to doprowadzi - dodał Sasin.

Ministerstwo Finansów przypomina na swoich stronach, że podwyższone stawki podatku od towarów i usług obowiązują od 1 stycznia 2011 roku. Podwyższenie stawki podstawowej (z 22 proc. do 23 proc.) oraz stawki obniżonej (z 7 proc. do 8 proc.) miało w założeniu być przejściowe. Zakładano początkowo, że te podwyższone stawki będą obowiązywać nie dłużej niż do końca 2013 roku - do czasu ustabilizowania finansów publicznych.

Polsat News, polsatnews.pl

WIDEO - Do którego klubu dołączy nowy poseł? "Nie będę niczyją szablą"