Zwrócił jej uwagę, bo zostawiła dziecko w rozgrzanym aucie. "Zajmij się swoim życiem" - usłyszał
Dziewczynka zamknięta w samochodzie płakała i wyglądała na przerażoną. Termometr wskazywał 28 stopni Celsjusza - wynika z relacji taksówkarza, który był świadkiem, jak matka dziewczynki zamknęła ją w samochodzie na parkingu jednego z olsztyńskich hipermarketów. O sytuacji powiadomiono policję. Kobiecie może grozić nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Taksówkarz ok. godz. 11 w poniedziałek czekał w samochodzie na swoich klientów, którzy poszli na chwilę do sklepu. W pewnym momencie, obok niego zaparkował samochód, z którego wysiadła kobieta z dwójką dzieci. Trzecie dziecko - ok. 7-letnią dziewczynkę - zostawiła w rozgrzanym samochodzie i ruszyła w kierunku sklepu.
"To nie twoja sprawa"
Widząc to, mężczyzna natychmiast krzyknął w kierunku kobiety, że ta zostawiła swoje dziecko. - Zajmij się swoim życiem, to nie twoja sprawa - miał usłyszeć w odpowiedzi.
Do dyskusji włączył się przechodzień, który ostatecznie przekonał kobietę, by zabrała dziewczynkę z auta. Argumentował, że "nie chcą kolejnej tragedii".
O zdarzeniu powiadomiono policję. Śledczy wyjaśniają czy matka naraziła dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co może jej grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
"Nawet nie zareagował, gdy tłuczono szybę"
Policja informuje też o niebezpiecznej sytuacji, która miała miejsce w Mrągowie, również w poniedziałek. Dyżurny ok. godz. 16 otrzymał zgłoszenie od kobiety, która zauważyła ok. 6-letniego chłopca zamkniętego w aucie przed urzędem ZUS. Dziecko zasnęło i nie reagowało na sygnały. Kobieta próbowała bez skutku odszukać opiekuna dziecka na własną rękę, a następnie starała się obudzić chłopca stukając w szybę auta. Gdy policjanci przyjechali na miejsce dziecko było blade i spocone.
Chłopiec nawet nie zareagował, gdy policjanci wybyli szybę samochodu. 6-latek ocknął się po chwili dopływu świeżego powietrza.
Po niedługim czasie do samochodu podeszła matka, która powiedziała, że była na zakupach. Sześciolatek był w aucie kilkadziesiąt minut. mrągowscy policjanci będą wyjaśniać, czy matka naraziła swojego syna na niebezpieczeństwo.
"Pomyślmy, zanim będzie za późno"
Policja przypomina, że temperatura wewnątrz rozgrzanego pojazdu rośnie z minuty na minutę i może wynieść nawet 50 stopni Celsjusza.
"Zasada szczególnej ostrożności ma również zastosowanie w stosunku do pozostawiania w aucie zwierząt. Pomyślmy, zanim będzie za późno. Pojazd może się okazać dla nich śmiertelną pułapką. Dlatego widząc dziecko w aucie - reaguj i dzwoń na numer 112. Pamiętaj, żeby zostać przy samochodzie i obserwować zachowanie dziecka. W sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu spróbuj wybić szybę" - apelują policjanci.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze