Wieloryb miał w żołądku 8 kg śmieci. Nie przeżył. "Niedługo nasze oceany udławią się plastikiem"

Młodego samca znaleziono 28 maja w zatoce na południu Tajlandii. Wieloryb był bardzo osłabiony. Zwierzę trafiło pod opiekę weterynarzy.

 

 

 

Przez kilka dni trwała walka o uratowanie go. Ssak wymiotował plastikowymi torbami.

 

Niestety mimo wysiłku wielu ludzi wieloryba nie udało się uratować.

 

Weterynarze zdecydowali się przeprowadzić sekcję zwłok. W żołądku wieloryba znaleźli ponad 80 plastikowych przedmiotów, czyli ponad 8 kilogramów plastiku.

 

 

Według specjalistów, plastikowe śmieci zablokowały przewód pokarmowy wieloryba i nie mógł on polować ani przyswajać żadnego pokarmu.

 

 

Stojący na czele Departamentu Zasobów Morskich i Nabrzeżnych, Jatuporn Buruspat stwierdził, że wieloryb prawdopodobnie połykał unoszące się na powierzchni oceanu śmieci, myląc je z jedzeniem.

 

"Niedługo nasze oceany udławią się plastikiem"

 

Naukowcy ostrzegają, że czeka nas oceaniczny armagedon. Co roku do akwenów trafia osiem milionów ton sztucznych odpadów, a plastik rozkłada się kilkaset lat. Jeśli nic się nie zmieni, wkrótce w morzach i oceanach będzie więcej śmieci niż ryb.

 

Z problemem próbuje się zmierzyć Komisja Europejska. Chce by z europejskiego rynku zniknęły plastikowe jednorazówki, takie jak sztućce, talerze, słomki i patyczki kosmetyczne.

 

- Niedługo nasze oceany udławią się plastikiem. To odbija się na naszym łańcuchu pokarmowym i na naszym zdrowiu. Plastik jest w powietrzu, jest w naszych oceanach, jest w naszym jedzeniu i w naszych ciałach - argumentował wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans.

 

Propozycje muszą jeszcze poprzeć unijni przywódcy i Parlament Europejski.

 

Reuters

Czytaj więcej