Spadochroniarz zawisł 20 metrów nad ziemią. Zaplątał się w koronę drzewa
Polska
Do niecodziennej interwencji strażaków doszło w poniedziałek około godz. 9 nieopodal lądowiska w Pile (woj. wielkopolskie). Spadochroniarz zaplątał się w koronę drzewa i utknął na wysokości 20 metrów nad ziemią. Akcja strażaków trwała kilkadziesiąt minut.
Do zdarzenia doszło w lesie w kompleksie byłego lotniska wojskowego.
Z racji tego, że na miejscu nie było utwardzonej drogi, strażacy nie mogli użyć drabiny mechanicznej. Pod spadochroniarzem ustawiono więc skokochron.
Cała akcja trwała kilkadziesiąt minut. Strażacy w pełnej asekuracji opuścili spadochroniarza na ziemię.
Lekarze na miejscu zbadali mężczyznę. Okazało się, że nie odniósł żadnych obrażeń.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze