Marian Kowalski kandydatem na prezydenta Lublina. "To miasto ma należeć do zwykłych ludzi"
Prawicowy działacz, prezes partii Ruch 11 Listopada, Marian Kowalski, wystartuje w wyborach na prezydenta Lublina. - To miasto ma należeć do lublinian, do zwykłych ludzi - zadeklarował Kowalski w piątek na konferencji prasowej.
Kowalski zamierza startować w wyborach na prezydenta Lublina już trzeci raz. „Zdecydowałem się dlatego, że poprzedni prezydenci nie reprezentowali mieszkańców naszego miasta, reprezentowali wyłącznie swoje ugrupowania polityczne oraz inwestorów z nimi związanych” - powiedział Kowalski.
"Zaparkowanie jest niezmiernie trudne"
- Miasto jest zadłużone w sposób skandaliczny, inwestycje są pięknymi wizerunkowo skarbonkami bez dna, a zwykli lublinianie mają kłopot w codziennym funkcjonowaniu. Zaparkowanie samochodu jest niezmiernie trudne. (…) To miasto ma należeć do lublinian, do zwykłych ludzi - dodał.
Kowalski podkreślił, że jest od urodzenia mieszkańcem Lublina. - Zapewniam, że Lublin będzie miejscem, gdzie będzie można żyć, pracować, bogacić się, a władza będzie po to, żeby służyć zwykłym ludziom - obiecywał.
Zapytany o profil polityczny swojej nowej partii, Ruch 11 Listopada, określił ją jako "antykomunistyczną i biblijną". - Znaczy to, że dostrzegam zagrożenie komunizmem, zwłaszcza chińskim (…). Uważam, że Polacy, którzy są narodem wychowanym w tradycji chrześcijańskiej, (…) muszą mieć możliwość budowy swojej świadomości na fundamencie, który zbudował naszą cywilizację - powiedział.
Zapowiedział, że jego partia wystawi też listę kandydatów do rady miasta.
Trzecia próba
Kowalski ma 53 lata. W 2015 r., jako kandydat Ruchu Narodowego, startował w wyborach na prezydenta RP. W pierwszej turze głosowania uzyskał 0,52 proc. głosów. W 2014 r. w wyborach do europarlamentu, stojąc na czele listy Ruchu Narodowego, uzyskał 5.706 głosów.
O prezydenturę Lublina po raz pierwszy ubiegał się w 2006 r., jako kandydat UPR zdobył 1.034 głosy. W ponownym starcie, w 2014 r., głosowało na niego 3.332 osób, czyli 3,05 proc. W wyborach do sejmiku wojewódzkiego, w których też wystartował zdobył wtedy 2.366 głosów.
Wcześniej start w wyborach na prezydenta Lublina zapowiedzieli urzędujący prezydent Krzysztof Żuk (PO) oraz poseł Sylwester Tułajew (PiS).
Przeciw Kowalskiemu toczy się postępowanie sądowe ws. pobicia. We wrześniu 2014 r. pracował na stanowisku szefa ochrony w lubelskim klubie Graffiti. Według prokuratury podczas jednej z awantur złamał nos jednemu z gości lokalu. Choć sąd pierwszej instancji w 2016 r. uniewinnił Kowalskiego, to Sąd Okręgowy w Lublinie w marcu 2017 r. przychylił się do wniosku prokuratury i wniósł o ponowne rozpatrzenie sprawy.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze