Lwy i tygrysy uciekły z zoo. W niemieckim mieście wybuchła panika
Po gwałtownej burzy, która przeszła nad Niemcami, z ogrodu zoologicznego w Lunebach uciekły zwierzęta: dwa lwy, dwa tygrysy, jaguar i niedźwiedź. Policja apelowała w piątek rano o pozostanie w domach. Poszukiwania drapieżników najpierw doprowadziły do namierzenia niedźwiedzia, którego zastrzelono. Po południu wyłapano inne gatunki, które uciekły z klatek.
Klatki, w których trzymano zwierzęta zostały uszkodzone przez burzę. Konstrukcja ogrodzeń została naruszona przez gwałtowny napór wody z rzeki, która zalała niemal całe zoo.
Początkowo nie było pewności, gdzie znajdują się zwierzęta i czy nadal mogą być na terenie zoo.
Policja i straż pożarna przeszukiwała okolicę ogrodu zoologicznego w poszukiwaniu drapieżników. Mieszkańców proszono o ostrożność i zamknięcie drzwi oraz okien w domach.
#BREAKING
— DJ Elroy #Weekendmix (@djelroynl) 1 czerwca 2018
Two lions, two tigers and a jaguar have escaped from a zoo in #Lunebach in western #Germany
Authorities wants people to stay at home. @Bparlma @manju722 pic.twitter.com/sLljZeU73r
Najpierw zlokalizowano niedźwiedzia. - Został zastrzelony - powiedział Joachim Streit, przedstawiciel lokalnych władz.
Po południu sytuacja została opanowana. Pozostałe zwierzęta wyłapano - wróciły do zoo.
Zoo Eifel, z którego uciekły zwierzęta, znajduje się na zachodzie Niemiec, w pobliżu granicy z Belgią i Luksemburgiem. Zostało otwarte w 1972 r. na powierzchni około 30 hektarów.
swr3.de, polsatnews.pl
Czytaj więcej