Dwa pudła doniesień na PO za billboard z o. Rydzykiem i napis, że "wziął 94 mln zł dotacji"

W ramach akcji "konwój wstydu" PO ustawiła billboardy, na których widniały wizerunki polityków PiS i kwoty przyznanych im nagród. Jeden z plakatów dotyczył dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka, a napis informował: "wziął 94 mln zł dotacji".

 

Platforma Obywatelska prowadzi też stronę dlugwdziecznosci.pl, na której wylicza, ile "rząd Prawa i Sprawiedliwości spłacił z publicznych pieniędzy Tadeuszowi Rydzykowi za pomoc podczas kampanii wyborczej".

 

Interweniowała posłanka PiS, spikerka Rada Maryja 

Jako pierwsza o zajęcie się sprawą z urzędu do Prokuratora Generalnego wystąpiła posłanka PiS i była spikerka Rada Maryja Anna Sobecka. Jej zdaniem billboardy zniesławiają o. Rydzyka.

Pomówienie i znieważenie są co do zasady ścigane z oskarżenia prywatnego, czyli skargę musiałby złożyć sam Tadeusz Rydzyk.

Kodeks postępowania karnego przewiduje jednak, że w szczególnych wypadkach, jeżeli przemawia za tym interes społeczny, prokuratura może objąć czyn ściganiem z urzędu.

"Wzory wniosków do prokuratury"

 

Sprawę nagłośniły media związane z toruńskim redemptorystą. Opublikowały nawet wzory wniosków do prokuratury. Przez niemal dwa miesiące do Prokuratury Krajowej spływały donosy z całego kraju. Sprawa została przekazana Prokuraturze Rejonowej Toruń Centrum-Zachód.

- Zawiadomienia przyszły do nas w poniedziałek i przekazaliśmy je do tej prokuratury, zgodnie z właściwością miejscową. Jest ich około 1700. Były w dwóch kartonach - powiedział Onetowi Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Jak dodał, "każde z nich trzeba będzie teraz przeczytać, żeby dowiedzieć się o co chodzi jego autorowi i czego się domaga. Po tej lekturze zostaną podjęte dalsze czynności".

 

- To jest zwykłe kłamstwo - mówił "Naszemu Dziennikowi" o. Rydzyk, komentując akcję billboardową PO. - Fundacja Lux Veritatis nie otrzymała żadnych prezentów od rządu PiS - dodał. 

 

onet.pl, polsatnews.pl

Czytaj więcej