85-letnia kobieta jechała "pod prąd" drogą ekspresową S3. Inny kierowca cudem uniknął zderzenia
Kierowca mitsubishi może mówić o wielkim szczęściu, bo dzięki refleksowi uchronił się przed czołowym zderzeniem z seatem kierowanym przez 85-letnią mieszkankę Zielonej Góry. Kobieta jechała drogą ekspresową S3 pod prąd. Zielonogórscy policjanci drogówki zatrzymali kobiecie prawo jazdy, skierowali wniosek o ukaranie do sądu oraz wniosek o skierowanie na badania lekarskie.
85-latka znalazła się na niewłaściwej nitce drogi ekspresowej S3 niedaleko Zielonej Góry w piątek rano. Na nagraniu udostępnionym przez lubuską policję widać jak niewiele brakowało do czołowego zdarzenia z jadącym prawidłowo mitsubishi.
Instynkt i refleks, a także niewątpliwie dobre umiejętności kierowcy mitsubishi sprawiły, że w ostatniej chwili zdążył zjechać z pasa, którym jechał seat. Uchronił się w ten sposób od czołowego zderzenia.
Oznakowanie było prawidłowe
Zielonogórscy policjanci szybko ustalili kim jest kierowca jadący "pod prąd". Okazało się, że jest to 85-letnia mieszkanka Zielonej Góry. Kobieta poniesie konsekwencje swojego wykroczenia.
Po każdej sytuacji, kiedy kierujący wjeżdżają pod prąd, przeprowadzane są kontrole oznakowania zjazdów i wjazdów na drogę ekspresową. Wykonują je komisje, w których skład wchodzą policjanci z rejonu zdarzenia, policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Gorzowie Wlkp. oraz przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W tym przypadku komisja orzekła, że oznakowanie jest prawidłowe, a wjazd na krajową "trójkę" pod prąd został spowodowany przez zignorowanie znaków przez kierującą seatem.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze