Otyły pacjent nie zmieścił się do karetki. O pomoc poproszono straż
Łódzkie pogotowie otrzymało zgłoszenie do 50-letniego mieszkańca osiedla Stary Widzew. Mężczyzna miał problemy z oddychaniem. Gdy ekipa pogotowia przyjechała na miejsce okazało się, że ratownicy nie będą w stanie znieść mężczyzny z drugiego piętra bloku. Pacjent ważył 270 kg. Potrzebne były liny i podest na kółkach.
Do zdarzenia doszło w sobotę. Ekipa pogotowia wezwała na miejsce straż pożarną.
Zaangażowano wszystkie służby
Standardowe nosze medyczne wytrzymują obciążenie do 150 kg, a waga pacjenta prawie dwukrotnie przekraczała dopuszczalny limit. Aby przenieść 50-latka potrzebne były liny i podesty na kółkach używane przy holowaniu samochodów.
Po nie lada wysiłku udało się przetransportować pacjenta do windy. Na parterze przeciągnięto go na specjalnie przygotowaną platformę i wsadzono do podstawionego samochodu strażackiego. - Karetka może przewieźć pacjenta ważącego do 200 kg - poinformował polsatnews.pl rzecznik prasowy wojewódzkiej stacji rartownictwa medycznego w Łodzi Adam Stępka. Cała operacja trwała ok. dwóch godzin.
- W akcję były zaangażowane wszystkie możliwe służby. Samochód strażacki jechał do szpitala w asyście pogotowia. By zabezpieczyć pacjenta przed przemieszczaniem się w środku policja musiała blokować drogi - dodał Stępka.
50-latekzostał przetrasportowany do szpitala przy ul. Pomorskiej. Jest tam tomograf przystosowany do obsługi otyłych pacjentów.
Express Ilustrowany, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze