Burza tropikalna dotarła do Florydy. Tysiące ludzi musiało opuścić swoje domy
Tysiące mieszkańców Florydy opuściło swe domy w nocy z niedzieli na poniedziałek, gdy podzwrotnikowa burza Alberto skierowała się na północ przez Zatokę Meksykańską. W prognozach ostrzegano, że burza może spowodować poważne zagrożenia - podało BBC w poniedziałek.
Gwałtowna burza subtropikalna rozpoczęła się w odległości ok. 165 km na południe od Apalachicola na Florydzie, na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej o godz. 20. czasu miejscowego (ok. 2 nad ranem w Polsce). Wiatry osiągały prędkość do 105 km/godz.
Este domingo lluvia y viento de #Alberto sobre Miami, #EEUU, el 27.05.2018 por Michael Scig. #Powerful #Rain #Winds #zabedrosky #Storm #beach #Miami #Florida #USA #Stormalberto #Albertostorm #Cyclone #Cuba #GolfodeMexico #Floods #Tornado
— Eduardo Rodriguez (@EduardoElTiempo) 28 maja 2018
pic.twitter.com/yBmOGB9LIj
Sezon huraganowy rozpoczyna się 1 czerwca, lecz pierwsza burza subtropikalna, nazwana Alberto, z obfitymi opadami deszczu i porywistymi wiatrami już się rozpoczęła i jak podaje Narodowe Centrum Huraganów może przybrać na sile i spowodować podtopienia zagrażające mieszkańcom południowo-wschodnich stanów USA.
PAP
Czytaj więcej