Prof. Kleiber o proteście w Sejmie: są dwa wyjścia, jedno to usunięcie protestujących
- Nie ma wątpliwości, że osoby niepełnosprawne zasługują na wsparcie inne niż dotychczas - powiedział w programie "Wydarzenia 22:00" profesor Michał Kleiber. Ambasador Komisji Europejskiej widzi dwa rozwiązania konfliktu, który trwa już prawie 40 dni. Jedno z nich to siłowe usunięcie protestujących z Sejmu.
- Są dwie możliwości: pierwsza, żeby rząd zrobił jeszcze więcej, niż do tej pory, bo zrobił dużo i szybko. Do tego przydałyby się negocjacje. Druga opcja jest fatalna, ale nie wykluczam, że do niej dojdzie. To jest decyzja władz o przestrzeganiu prawa, co oznaczałoby, że trzeba protestujących usunąć. Mówię to z bólem, ale to nie może trwać w nieskończoność. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, to mnie się wydaje, że nie będzie innego wyjścia (jak usunięcie protestujących) - powiedział prof. Kleiber w rozmowie z Joanną Wrześniewską-Sieger.
39. dzień protestu
Protest opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych trwa od 18 kwietnia. Zgłaszali dwa postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie.
Protestujący uważają, że zrealizowano jeden ich postulat - podniesienie renty socjalnej. Zgodnie z już opublikowaną ustawą wzrośnie ona z 865,03 zł do 1029,80 zł.
Opublikowano również ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Zdaniem jej autorów (posłowie PiS) spełnia ona drugi postulat protestujących i przyniesie gospodarstwom z osobą niepełnosprawną miesięcznie około 520 zł oszczędności. Protestujący uważają jednak, że ta ustawa to "wydmuszka" i nie realizuje ich żądań w sprawie dodatku.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze