Gwizdy i hasła: "Będziesz siedział", "Konstytucja" podczas spotkania z marszałkiem Kuchcińskim
"Oddajcie nagrody", "popieramy matki w Sejmie", "Kłamca", "Konstytucja", "Będziesz siedział" - takie hasła skandowali przeciwnicy rządu podczas spotkania marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z mieszkańcami Nowego Sącza. - Nie zabraknie nam determinacji we wprowadzaniu zmian - powiedział m.in. Kuchciński.
Marszałek Sejmu spotkał się z mieszkańcami Nowego Sącza, żeby rozmawiać o programie "Dostępność plus". - Premier Morawiecki zapowiedział, że rząd przygotuje program, który będzie przekraczał 23 mld zł wydatków - mówił marszałek. Dodał, że w tym programie będą również propozycje skierowane m.in. do rodzin wielodzietnych.
Spotkanie wielokrotnie zakłócali przeciwnicy rządu, w tym m.in. działacze KOD.
Skandowali: "Oddajcie nagrody", "Obiecanki", "Popieramy matki w Sejmie", "Kłamca", "Konstytucja", "Oddaj kasę", "Niepełnosprawni cierpią", "Oddaj windę niepełnosprawnym", "Łamiecie prawo", "Będziesz siedział". Rozległy się gwizdy. Doszło też do ostrej wymiany zdań między osobami, które przyszły na spotkanie - zwolennikami i przeciwnikami PiS.
Część haseł nawiązywała do ograniczeń dla protestujących, o których informowali rodzice niepełnosprawnych - m.in. o zakazie korzystania z windy od sobotniego poranka.
Kuchciński oponował.
- Rozumiem, że części z Państwa nie podoba się, że rząd PiS realizuje skutecznie program, no ale to trzeba mieć pretensje do poprzedników. Przyszliście tutaj przeszkadzać, miejcie pretensje do PO i Nowoczesnej, którzy do tej pory niewiele zrobili. My te błędy naprawiamy, realizujemy nasz program - mówił.
- Nie zabraknie nam determinacji we wprowadzaniu zmian - zapewnił Kuchciński. - Awantury, krzyki, ludzie tu demonstrują. To tylko świadczy o tym, że w Polsce jest demokracja - powiedział.
"Zdeptaliście naszą godność"
- To jest bardzo trudna i przykra sprawa - powiedział Kuchciński o proteście niepełnosprawnych. - Te osoby wykorzystywane są przez polityków do czystej akcji politycznej - ocenił. "Sejm jest własnością narodu!" - usłyszał w odpowiedzi.
Marszałek Sejmu mówił, że w Polsce jest 4,7 mln niepełnosprawnych. - Do tej sprawy trzeba podejść systemowo - podkreślił. - Do tej pory przez dziesiątki lat od czasów PRL, ale także za rządów naszych poprzedników niepełnosprawnymi nie zajmowano się systemowo, gdzieś ich chowano do szuflady, odsyłano, przymykano oczy - mówił Kuchciński.
Ojciec niepełnosprawnego 18-latka odczytał oświadczenie, w którym napisał, że obecny rząd zaczął walkę z osobami niepełnosprawnymi i ich rodzicami poprzez oczernianie, oszczerstwa i nieprawdziwe informacje w mediach. - Zdeptaliście naszą godność, co jest gorsze niż nierealizowanie postulatów - napisał.
- W czasie obrad NATO trwa okupacja części Sejmu i wzmacnianie tego różnymi działaniami inspirującymi ze strony niektórych posłów opozycji. My musimy stosować pewne przepisy, które obowiązują wszystkich obywateli. Bezpieczeństwo jest najważniejsze - mówił Kuchciński. "Przemoc w Sejmie!" skandowali przeciwnicy rządu.
Marszałek zapowiada rozwiązanie sporu
- Apelujemy do tych Państwa, aby przerwali ten dramatyczny protest, bo on może także odbić się na zdrowiu tych dzieci, które tam są, ale również czekamy na rozwiązania rządowe - mówił marszałek Sejmu. Dodał, że protestujący mają zapewnioną żywności i opiekę lekarską. Zapowiedział, że po 15 czerwca rząd ogłosi koncepcję nowego systemu orzecznictwa dla niepełnosprawności i kolejne propozycje wsparcia. - Chcielibyśmy, żeby ta okupacja skończyła się jak najszybciej. Zależy nam na tym - zapewnił Kuchciński.
Z sali padło też pytanie, o to, czy dojdzie do repolonizacji mediów. Kuchciński powiedział, że z danych dostępnych w internecie wynika, ze "92 proc. mediów w Polsce to media, których właściciele są za granicą, głównie w Niemczech". - Być może hasło wolne media trzeba podnieść - odniósł się do tego, co skandowali w tym momencie protestujący. Dodał, że są przygotowywane ustawy, które pozwolą "znaleźć równowagę", a Polska w tej kwestii może "śmiało brać przykład" z rozwiązań niemieckich.
Kuchciński: niektórzy już przekroczyli bariery
Zwracając się do przeciwników polityki rządu obecnych na spotkaniu Kuchciński powiedział: "Przygotujcie się w kampanii wyborczej, przedstawcie propozycje programowe, może Polacy uznają, że wasze propozycje programowe będą lepsze i na was zagłosują".
Jeden z uczestników spotkania zasugerował, że może należałoby wprowadzić jakieś regulacje, które uniemożliwiłyby zakłócanie spotkań w taki sposób, jak odbyło się to w sobotę w Nowym Sączu. - Być może - odparł marszałek, prosząc o kierowanie propozycji do posłów z regionu. - Żeby zorganizować demonstrację pod Bundestagiem musi być zgoda ministra spraw wewnętrznych. W Polsce nie. W wielu państwach, które są członkami UE zgoda na demonstracje wydawana jest w obrębie parlamentu, ale 50, 75, 100 metrów od parlamentu. W Polsce demokracja jest tak posunięta, że niektórzy już przekroczyli bariery i uważają, że są w obszarze samowoli, a na to się zgodzić nie możemy - ocenił Kuchciński. Dodał, że każdy musi zachowywać się zgodnie z obowiązującymi przepisami
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze