Nowozelandzki minister transportu stracił część uprawnień za rozmowę przez telefon w samolocie
Nowozelandzki minister transportu Phil Twyford utracił prawo do nadzorowania bezpieczeństwa lotnictwa, ponieważ dopuścił się złamania zasad - z pokładu samolotu przeprowadził rozmowę przez telefon komórkowy, jeszcze przed startem. Przeprosił i zaoferował, że poda się do dymisji, ale premier nie pozbawiła go stanowiska.
Twyford przyznał w czwartek na spotkaniu z dziennikarzami, że 17 maja, przed startem z Wellington do Auckland, rozmawiał przez telefon z którymś ze swoich podwładnych. Co prawda samolot nie był jeszcze wtedy w powietrzu, ale drzwi już zamknięto w ramach przygotowań do startu. Od chwili zamknięcia drzwi rozmowy pasażerów przez komórki są w Nowej Zelandii zabronione.
Minister przeprosił premier Jacindę Ardern za swoje zachowanie i przyznał, że popełnił niedopuszczalny błąd. Zaoferował podanie się do dymisji. Szefowa rządu pozostawiła go jednak na stanowisku, ale postanowiła powierzyć innemu ministrowi nadzór nad urzędem lotnictwa cywilnego.
#BREAKING: Transport Minister Phil Twyford offers to resign after making phone call from plane https://t.co/e4pz6P8Ldw pic.twitter.com/vQ9fCTacdY
— 1 NEWS (@1NewsNZ) 24 maja 2018
PAP
Czytaj więcej