Mężczyzna śmiertelnie postrzelony w Opolu trzymał replikę pistoletu na metalowe kulki
43-latek, który został śmiertelnie postrzelony przez policjanta w środę w Opolu, miał przy sobie replikę pistoletu na metalowe kulki - poinformował w czwartek Stanisław Bar z prokuratury okręgowej w Opolu. Wcześniej 43-latek strzelił w kierunku mundurowych, którzy chcieli go powstrzymać przed demolowaniem stojącego na ulicy samochodu.
Do strzelaniny w Opolu doszło w środę. 43-latek niszczył pałką teleskopową samochód zaparkowany przed komisariatem. Gdy dwóch funkcjonariuszy wybiegło przed budynek i chciało go powstrzymać, mężczyzna miał do nich strzelić.
Policjanci próbowali się ukryć. Wtedy z komisariatu wybiegł oficer dyżurny, który gdy zobaczył broń w ręku niszczącego samochód 43-latka oddał w jego kierunku kilka strzałów. Mimo reanimacji ranny zmarł.
Według informacji śledczych broń, z jakiej strzelił 43-letni mężczyzna, to wiatrówka, z której metalowe kulki są wystrzeliwane za pomocą sprężonego dwutlenku węgla.
Radio RMF FM wcześniej podało, że do policjanta mężczyzna strzelił z pneumatycznego pistoletu na metalowe kulki. "Nawet specjalista może mieć trudności z odróżnieniem, czy nie jest to broń palna. Znaleziony na miejscu pistolet na metalowe kulki przypomina pistolet P64" - poinformowało radio.
- Na chwilę obecną posługujemy się terminem, że był to przedmiot przypominający broń palną - mówił w środę Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar.
Stan psychiczny policjantów, którzy brali udział w zdarzeniu, nie pozwalał na ich przesłuchanie w środę. Czynności prokuratorskie z ich udziałem zostały przełożone wstępnie na czwartek.
Ze względu na bieżącą współpracę z policjantami, opolska prokuratura nie wyklucza skierowania wniosku o wyłączenie jej ze śledztwa.
RMF FM, PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze