"Teraz wszystko może się rozpaść". Włoska prasa o próbach powołania rządu
Maleją szanse na szybkie rozwiązanie impasu politycznego we Włoszech i powołanie rządu - zauważa w środę włoska prasa. Gazety piszą o rosnących wątpliwościach wokół kandydata Ligi i Ruchu Pięciu Gwiazd Giuseppe Conte, który "upiększył swój życiorys".
Na łamach prasy pojawia się hipoteza, że prezydent Sergio Mattarella, który może nie zaakceptować przedstawionej mu kandydatury profesora Conte, przygotowuje awaryjny plan wyjścia z nowego pata. Na razie opóźnia powierzenie misji powołania gabinetu.
Stan rozmów w sprawie utworzenia rządu dziennik "Il Fatto Quotidiano" podsumowuje następująco: "Teraz wszystko może się rozpaść". Gazeta podkreśla, że prezydent woli, aby premierem został polityczny lider Ruchu Pięciu Gwiazd Luigi Di Maio. Według cytowanych przez nią źródeł nie należy oczekiwać decyzji szefa państwa o powierzeniu misji sformowania gabinetu.
"Rząd jest znowu w lesie" - podkreśla "La Repubblica" i zwraca uwagę, że ponownie mówi się o Di Maio jako ewentualnym premierze. Ale na to - wskazuje dziennik - nie zgodzi się przywódca Ligi Matteo Salvini.
Rzymska gazeta pisze o kontrowersjach wokół akademickiego życiorysu Conte, profesora prawa cywilnego. Znalazło się w nim stwierdzenie, że "udoskonalił studia" na kilku zagranicznych uczelniach, w tym w USA, Wielkiej Brytanii, Austrii i na Malcie. Informacje te zostały zdementowane lub sprecyzowane przez uniwersytety. W przypadku Nowego Jorku okazało się, że Conte nie studiował ani nie był uczestnikiem żadnego kursu, ale prowadził własne badania w jego pomieszczeniach, czyli np. w bibliotece.
Przeciwnik euro kandydatem na ministra gospodarki
Dziennik "Corriere della Sera" cytuje słowa kandydata na premiera: "Jestem bardzo rozgoryczony, pracuję nad tym by się bronić. Wiedziałem, co mnie czeka, ale nie rezygnuję". Gazeta dodaje następnie, że "mniej idylliczny" od tego nakreślonego przez liderów ugrupowań portret Giuseppe Conte przedstawiają także jego studenci z Florencji, którzy przyznają, że często jest nieobecny i zastępują go asystenci. Według studentów profesor jest precyzyjny, ale często "dziwaczny w swych ocenach".
Jednak ta sprawa, zaznacza się w artykule, ma drugorzędne znaczenie wobec faktu, że prezydent Mattarella ma wątpliwości również co do niektórych kandydatów na ministrów w przyszłym rządzie Ligi i Ruchu Pięciu Gwiazd.
Największy włoski dziennik zaznacza, że podczas gdy uwaga wszystkich skoncentrowana jest na nieco poprawionym życiorysie ewentualnego premiera, uwadze wszystkich uchodzi sprawa wskazanego przez Ligę kandydata na ministra gospodarki, 81-letniego Paolo Savony, przeciwnika euro.
Kandydatura lidera Ruchu Pięciu Gwiazd
Liga - dodaje publicysta Massimo Franco - gotowa jest go bronić niczym "sztandaru" i to nawet za cenę fiaska rokowań w sprawie powołania rządu.
A Savona "ucieleśniałby postawę" przeciwną instytucjom UE i podsyciłby obawy związane z faktyczną destabilizacją Włoch i ich sojuszy - konstatuje "Corriere della Sera". Obraz ten dopełnia już zapowiedziane spotkanie lidera Ligi Salviniego i byłego doradcy prezydenta USA Donalda Trumpa Steve'a Bannona, "teoretyka suwerenizmu i proroka końca euro" - dodaje gazeta.
Według niej próbą wyjścia z nowego impasu jest ponowne forsowanie przez Ruch Pięciu Gwiazd kandydatury jego lidera Di Maio na premiera. Dziennik wyraża nadzieję, że prezydent zniechęci przywódców obu ugrupowań do rozbicia całego porozumienia rządowego, bo - jak ostrzega - doprowadzenie do nowych wyborów byłoby nieodpowiedzialne.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze