Chcecie wprowadzać represje w Sejmie? Zapytajcie klawiszy gdzie są granice - Frasyniuk do marszałka

Polska

"Nawet w kryminale (...) nie można pozbawić osadzonego prawa do spaceru. Chcecie wprowadzać represje w Sejmie? Zapytajcie klawiszy gdzie są granice" - komentuje na Twitterze Władysław Frasyniuk doniesienia o zakazie spaceru dla protestujących w Sejmie. Niepełnosprawny eurodeputowany Marek Plura, który odwiedził protestujących pisze, że pomylono go z nimi i kazano "natychmiast wracać do środka".

Swój tweet były działacz opozycji antykomunistycznej zaadresował do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. 

 

To reakcja Frasyniuka na doniesienia,  że dwaj protestujący niepełnosprawni Jakub Hartwich i Adrian Glinka mieli dostać zakaz opuszczania budynku sejmowego

 

Według Iwony Hartwich, matki Jakuba, miała być to dla nich kara po tym, jak podeszli do szlabanu i rozmawiali z Janiną Ochojską.

 

"To, co zobaczyłem, napawa mnie grozą"

 

"Protestujących Sejm traktuje niemal jak w kryminale. Jestem świadkiem. Magda chciała wyjść na spacer. Strażnik jej nie pozwolił mówiąc, że dzisiejszy spacer już był. Mnie także zaliczono do #ProtestNiepelnosprawnych i kazano mi natychmiast wracać do środka" - napisał Marek Pura, poseł do Parlamentu Europejskiego z Górnego Śląska, który w piątek odwiedził protestujących. Sam też jest niepełnosprawny i porusza się na wózku.

 

"To co zobaczyłem napawa mnie grozą❗️ Protestujący i ich rodzice to bohaterowie❗️ Europa musi dowiedzieć się o tym, co się tu wyprawia i ja osobiście się o to postaram" - zapowiedział Plura.

 

 

"Respektować wolność protestujących"

 

"Dlaczego protestujące w Sejmie osoby z niepełnosprawnościami dostały zakaz wychodzenia na zewnątrz budynku?" - zapytał w piątek Rzecznik Praw Obywatelskich i zaapelował w tej sprawie  do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskego.

 

W opinii Adama Bodnara, "decyzja zakazująca osobom z niepełnosprawnościami opuszczania budynku Sejmu może negatywnie wpływać na stan ich zdrowia".

 

"Spacery poza budynkiem, w którym osoby te przebywają, mają dla nich znaczenie terapeutyczne. Tym samym zapewnienie możliwości realizowania takiej aktywności jest niezbędne do zachowania możliwie najwyższego stopnia sprawności fizycznej. Występując w imieniu Rzecznika, jego zastępczyni ds. równego traktowania dr Sylwia Spurek zwróciła się do marszałka Kuchcińskiego z apelem o bardziej otwarte podejście do protestujących oraz o respektowanie ich wolności" - napisał RPO.

 

"Decyzje mają charakter chwilowy"

 

- Respektujemy, szanujemy postulaty osób protestujących, staramy się być partnerem tego protestu, ale są pewne granice pewne reguły, na które się umawiamy, a potem one są bardzo naginane albo łamane, staramy się traktować po partnersku (protestujących - red.), tego też oczekujemy od drugiej strony - powiedział w czwartek szef Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka.

 

Podkreślił, że "wszystkie decyzje podejmowane przez Kancelarię Sejmu i Straż Marszałkowską mają charakter chwilowy".

 

- W tej sytuacji decyzja Kancelarii Sejmu i Straży Marszałkowej jest taka, jest chwilowa, czasowa, natomiast co będzie dalej, to wszystko zależy od tego, w jakim kierunku protest będzie zmierzał - mówił.

 

polsatnews.pl

dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie