Aktywiści wegańscy zdewastowali we Francji sklep mięsny
Rozbite szyby wystawowe, potłuczone szkło w wyrobach i wymalowany sprayem napis "Stop dla specyzmu" - taki widok zastała we wtorek właścicielka delikatesów mięsnych L'Esquermoise w Lille. Z nagrań monitoringu wynika, że do zniszczeń doszło ok. godz. 2 w nocy; kamery zarejestrowały sylwetki trzech osób. - To druga już taka napaść na nasz sklep dokonana przez wegan - przekonuje właścicielka.
Na zdjęciach z Lille widać rozbite szyby sklepu. Na fasadzie ktoś napisał sprayem "stop dla specyzmu" (pojęcie oznacza nierówne traktowanie gatunków i przekonanie, że konkretny gatunek ma wyższość nad innymi - red.)
Na nagraniu z monitoringu widać tylko sylwetki sprawców zniszczeń - prawdopodobnie dwie kobiety i mężczyznę. Poszukuje ich policja.
La boucherie l’esquermoise située à #Lille a été victime d’une action de militants végans pic.twitter.com/amjqs3P2U7
— Zack (@ZackAjili) 15 maja 2018
Burmistrz Lille Martine Aubry potępiła akt wandalizmu i powiedziała, że w tej sprawie miasto jest po stronie rzeźników.
W ubiegłym roku doszło do podobnego ataku na sklep mięsny. Ktoś rozbił szybę i oblał chodnik sztuczną krwią, jednak francuskie media nie poinformowały, czy sprawcom wymierzono jakąś karę. Właściciel nazwał wtedy ich akcję małą i głupią.
"Panie i panowie ze stowarzyszeń wegańskich, wiem, że będziecie śledzić naszą stronę" - zwrócili się wówczas do nich prowadzący profil delikatesów na Facebooku.
"Przepraszam, ale rzeźnik nie kupuje mięsa u niewidomego. Chodzi na spotkania z producentami, zna metody uboju - tłumaczyli właściciele sklepu. Atakujcie raczej tych z innych struktur, którzy zarabiają na masową skalę, podczas gdy wymaga się, by hodowca coś zyskiwał. Atakujcie sieci wielkopowierzchniowe zamiast zniesławiać rzeźnika, który jest bardziej opiekuńczy dla zwierząt niż atakujący" - bronili się w mediach społecznościowych.
france3-regions.francetvinfo.fr, polsatnews.pl
Czytaj więcej