Rząd przedstawił szczegóły daniny solidarnościowej. Zapłacą najbogatsi podatnicy
Tak zwaną daninę solidarnościową zapłacą najlepiej zarabiający – zapowiedziały minister finansów Teresa Czerwińska i szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Będzie ona pobierana od osób zarabiających blisko 87 tys. zł miesięcznie i ma przynieść ok. 1,15 mld zł rocznie. - Nie płaćcie tej daniny, nie zgadzamy się na to - zaapelowali protestujący w Sejmie.
Jak podkreśliła, "zgodnie z deklaracją, jaką złożył premier Mateusz Morawiecki do 15 maja miały być przedstawione kompleksowe propozycje".
- Chcemy zaprezentować mapę drogową budowy systemu wsparcia osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Ten system opiera się o trzy fundamenty, filary. Pierwszy z nich to solidarnościowy fundusz wsparcia osób niepełnosprawnych, kolejny to jest pakiet społecznej odpowiedzialności i trzecim takim filarem jest program Dostępność plus - powiedziała Rafalska.
- Od 2020 roku środki z solidarnościowego funduszu wsparcia osób niepełnosprawnych będą przeznaczone na najważniejsze potrzeby osób niepełnosprawnych i ich rodzin - wyjaśniła Rafalska.
Szefowa resortu rodziny wyjaśniła, że hierarchia ważności istotnych kwestii, na które będą przeznaczane pieniądze dla osób niepełnosprawnych, będzie skonsultowana, uzgodniona z reprezentacją osób niepełnosprawnych, fundacjami, stowarzyszeniami, które działają na rzecz osób niepełnosprawnych.
Część składki odprowadzana od wynagrodzeń na Fundusz Pracy, który do tej pory wynosi 2,45 proc., zostanie odprowadzony na solidarnościowy fundusz i będzie to część która wynosi 0,15 pkt proc. - powiedziała we wtorek minister pracy Elżbieta Rafalska.
Danina od zarabiających ponad 1 mln zł rocznie
Jak powiedziała Rafalska, część składki, która jest odprowadzana od wynagrodzeń na Fundusz Pracy, który do tej pory wynosi 2,45 proc., zostanie odprowadzony na solidarnościowy fundusz i będzie to część która wynosi 0,15 pkt proc.
- Czyli 2,30 zostanie na te zadania, które związane są z aktywnym przeciwdziałaniem bezrobociu natomiast część 0,15 będzie stanowiła solidarnościowy fundusz wsparcia, który również zostanie wzmocniony, zasilony daniną solidarnościową od osób zarabiających ponad 1 mln zł rocznie - wskazała szefowa resortu pracy.
- Mówimy tu o zarobkach które miesięcznie wynoszą ok. 87 tys zł - podkreśliła Rafalska.
Dwa źródła zasilania funduszu
- Przygotowujemy regulację, która powoła Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych, naszym zadaniem jest przygotowanie finansowania do tego funduszu solidarnościowego, czyli realizacja zasady solidarności społecznej, gdy najsilniejsi i najzamożniejsi wspierają osoby najbardziej potrzebujące - mówiła Czerwińska.
Poinformowała, że zasilanie tego funduszu będzie pochodziło z dwóch źródeł.
- Pierwsze źródło to będzie część składki na Fundusz Pracy, która w tej chwili wynosi 2,45 proc. od wynagrodzenia, a jest odprowadzana przez pracodawców - od tej składki 0,15 proc. zostanie przekierowane na Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych - mówiła Czerwińska.
Podkreślała, że wysokość składki na Fundusz Pracy nie zmieni się, będzie jedynie trochę inna dystrybucja.
- Drugą komponentą tego modelu finansowania funduszu będzie danina solidarnościowa, którą będą płaciły osoby fizyczne najlepiej sytuowane, te, których dochód miesięczny wynosi blisko 87 tys. zł - mówiła minister finansów. Dodała, że danina ta będzie wynosić 4 proc. od nadwyżki, przekraczającej dochód 1 miliona zł rocznie.
Danina od 2019 r.
- Ta danina będzie odprowadzana co roku, po raz pierwszy obciążenie tą daniną faktycznie zostanie dokonane w roku 2020, ponieważ składając zeznanie roczne za rok 2019 do 30 kwietnia, czyli tak jak upływa termin rozliczenia zeznania podatkowego, zostanie ta danina naliczona - mówiła szefowa MF.
Czerwińska wskazała, że liczba osób, które mogłyby zapłacić podatek od daniny solidarnościowej będzie zależała od dynamiki dochodów podatników. Mówiła, że w 2017 r. ta dynamika była ponad 10-procentowa, w 2018 r. była blisko 8-procentowa, a na 2019 rok prognozuje się ją na poziomie 6,5 proc. Stąd - jak wyjaśniła - rząd wnioskuje, że za 2019 rok kwota uzyskana z tytułu daniny solidarnościowej może wynieść ok. 2 mld zł.
Dodała, że jeśli chodzi o składkę odprowadzaną z funduszu pracy to będzie ona "gromadzona na bieżąco, ponieważ te składki są odprowadzane w systemie miesięcznym". - One pojawią się pierwsze. Jeśli założymy, że ustawa o funduszu weszłaby w życie od 1 stycznia 2019 roku, to pierwsze składki pojawią się już w styczniu, czyli będą kumulowane (...) to do końca roku jest to kwota ok. 650 mln zł z samej tylko składki - powiedziała.
Reforma systemu orzekania o niepełnosprawności
- Chcemy, aby te konkretne propozycje były przygotowane po szerokich konsultacjach społecznych - powiedziała Elżbieta Rafalska.
Wśród propozycji szefowa resortu rodziny wymieniła reformę systemu orzekania o niepełnosprawności i wprowadzenie orzekania o niesamodzielności. Jak mówiła, te propozycje wypracował zespół pod kierownictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
- Tu będziemy finalizować prace - dodała.
Kolejne rozwiązania to dodatek do emerytury dla rodziców opiekujących się ciągle dziećmi niepełnosprawnymi. - To są te matki albo ci opiekunowie, którzy aby otrzymać to uprawnienie musieli mieć wypracowane co najmniej 25 lat pracy - powiedziała Rafalska.
Dodała, że w tym rozwiązaniu chodzi o dodatek do emerytury, który stanowiłby wyrównanie ze świadczeniem pielęgnacyjnym, które otrzymują rodzice sprawujący opiekę nad osobami ze znacznym stopniem niepełnosprawności.
Trener pracy
- Kolejna propozycja to jest opieka wytchnieniowa, a więc zwiększony dostęp do usług w domu, mówimy też o okresowym pobycie podopiecznych w dostosowanych placówkach, o zwiększeniu dostępu do usług rehabilitacyjnych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności - powiedziała Rafalska.
Wśród propozycji jest też zwiększenie dofinansowania warsztatów terapii zajęciowej. - Kolejne rozwiązanie to wypracowanie i pilotażowe wprowadzenie modelu kompleksowej rehabilitacji, umożliwiające powrót do pracy. - dodała. Konsultowane będą też propozycje dotyczące zwiększenia finansowania zakładów aktywności zawodowej, zatrudnienia wspomaganego i wdrożenia nowego modelu kształcenia specjalistów ds. zarządzania rehabilitacją.
"Wybiegają poza postulaty protestujących"
Szefowa MRPiPS była pytana na konferencji o komentarz do negatywnej reakcji protestujących w Sejmie rodziców osób niepełnosprawnych na wtorkowe propozycje stworzenia nowego funduszu.
Przekonywała, że propozycje rządu wybiegają poza postulaty protestujących w Sejmie. Jak mówiła, obowiązkiem ministra jest wsłuchiwanie się we wszystkie głosy i ona stara się to robić oraz realizować różne postulaty, ale też "dostrzec potrzeby tych osób, które do tej pory nie były dostrzeżone".
Dodała, że chodzi np. o matki z emeryturami EWK czy kwestie zwiększenia dostępu do codziennego wsparcia osób niepełnosprawnych, np. warsztatów terapii zajęciowej. - Jeżeli mówimy o naszej +daninie solidarnościowej+ i tym funduszu, to mówimy o takich kwestiach, które do tej pory nie były rozwiązane - zaznaczyła Rafalska.
Renta wzrośnie do 1029,80 zł
Minister Rafalska wskazała, że prezydent Andrzej Duda "w trybie absolutnie błyskawicznym" podpisał ustawy dot. pomocy dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności.
Jedna z tych ustaw (która wejdzie w życie 1 lipca) przewiduje m.in. zniesienie limitów finansowania przez NFZ świadczeń z zakresu rehabilitacji leczniczej udzielanych osobom ze znacznym stopniem niepełnosprawności oraz zniesienie okresów użytkowania wyrobów medycznych (np. wózków inwalidzkich). Osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności będą też mogły poza kolejnością korzystać ze świadczeń zdrowotnych i usług farmaceutycznych. Ta grupa niepełnosprawnych ma również korzystać ze świadczeń specjalistycznych bez konieczności uzyskania skierowania.
Prezydent podpisał także nowelę podnoszącą rentę socjalną do 100 proc. kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Zgodnie z ustawą renta socjalna wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze