Model zmienił płeć, ale teraz znów chce być mężczyzną. "Chcę prostszego życia"
Alexander Veach wydał ok. 43 tys. złotych na terapie hormonalne, aby upodobnić się do kobiety. Nie zrezygnował z męskich genitaliów, ale przekonywał, że żyje jako "całodobowa kobieta". Po trzech latach uznał jednak, że nowa płeć jest zbyt męcząca i teraz chce wrócić do swojej biologicznej płci.
- Aria i Alex mieli bardzo różne życia - przekonuje Veach w wywiadzie dla brytyjskiego tabloidu "Mirror". - Nie jestem kimś, kto żyje w zamkniętym pudełku i nie pozwolę, by istniejące normy mówiły mi co mam robić - dodaje.
Alexander, Alex, Aria
Na zmianę w swoim życiu Alexander zdecydował się w 2014. r. W ciągu dnia ubierał się jak mężczyzna, ale w nocy malował paznokcie, zakładał suknie i stawał się Alex.
Przez trzy lata model na terapie hormonalne wydał ponad 12 tys. dolarów. Zrezygnował też z androgenicznego imienia, a zaczął przedstawiać się jako Aria. Dzięki terapiom i operacjom urosły mu piersi, a z ciała zniknęło owłosienie.
W 2017 r. przekonywał, że żyje jako "pełnowymiarowa kobieta"
- Mam męski chromosom Y, ale jestem szczęśliwa, za to jaka jestem teraz - mówił dziennikowi "Daily Mail". - Nie chcę przechodzić operacji zmiany płci. Czuję się komfortowo żyjąc jako kobieta i mężczyzna - przekonywał.
Pompki i siłownia na zmniejszenie piersi
Teraz jednak twierdzi, że życie jako kobieta jest męczące. - Chcę, by życie znowu było prostsze. Mam dość porównywania się do tych wszystkich ikon w mediach i chcę żyć bez takiego stresu - przekonuje w "Mirror". Model dodał, że z powodu wyglądu był obiektem dyskryminacji.
Jak dodaje, w ostatnim roku jego lekarz pozwolił mu na przyjęcie dwóch dawek testosteronu. Teraz stara się zmniejszyć swoje piersi dzięki intensywnym ćwiczeniom na siłowni i pompkom.
Alexander podkreśla, że ma nadzieję znaleźć kobietę, która nie będzie przejmowała się jego damskimi cechami ciała.
- To szalone, że nasze ciało można tak modyfikować i przywrócić je do poprzedniego stanu - podsumowuje.
Mirror, Daily Mail
Czytaj więcej