Kandydował do parlamentu, został zamordowany. Przyznało się Państwo Islamskie
Kandydat w zaplanowanych na 12 maja wyborach parlamentarnych w Iraku został zamordowany w nocy z niedzieli na poniedziałek w swoim domu, na południe od Mosulu, przez uzbrojonych sprawców; do zamachu przyznało się Państwo Islamskie (IS).
Jak podaje agencja EFE, powołując się na źródła w irackiej policji, napastnicy wtargnęli do domu Faruka al-Jaburiego w miejscowości al-Lazaka i zadali mu kilka śmiertelnych cięć nożem, po czym uciekli z miejsca zdarzenia.
Z kolei AFP informuje, że mężczyzna zmarł w wyniku ran postrzałowych.
Próby zabójstwa siedmiu kandydatów
Al-Jaburi był profesorem Uniwersytetu w Tikricie i sunnickim kandydatem z listy wyborczej wiceprezydenta Ijada Alawiego.
Do zabicia polityka przyznało się dżihadystyczne, sunnickie Państwo Islamskie (IS).
Agencja EFE podkreśla, że przed nadchodzącymi wyborami miały miejsce próby zabójstwa już siedmiu kandydatów w różnych częściach kraju. Pod koniec kwietnia zamordowany został polityk startujący w wyborach z listy innego wiceprezydenta, Nuriego al-Malikiego.
Piąty parlament od czasu obalenia Husajna
IS, pokonane obecnie na wszystkich obszarach, które kontrolowało w Iraku jeszcze pod koniec 2017 roku, w kwietniu groziło atakami na lokale wyborcze, wyborców i kandydatów w dniu głosowania. Apelowało w szczególności do sunnitów, by nie brali udziału w wyborach.
12 maja Irakijczycy po raz piąty od obalenia Saddama Husajna wybiorą parlament. AFP zauważa, że ekstremistyczne organizacje sunnickie sprzeciwiają się od tego czasu przeprowadzaniu wyborów.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze