Awantura na spotkaniu z premierem w Garwolinie. Doszło do szarpaniny. Wkroczyła policja

Do awantury doszło tuż po wystąpieniu premiera Mateusza Morawieckiego. Uczestnicy spotkania, którzy byli krytycznie nastawieni do szefa rządu, rozwinęli własnoręcznie przygotowane transparenty.

 

Protest w Sejmie i nagrody dla ministrów Beaty Szydło

Przeciwnicy premiera i partii rządzącej podczas dyskusji z sympatykami PiS-u mówili o tym, że premier powinien być w tym czasie w gmachu Sejmu i rozmawiać z protestującymi rodzinami osób niepełnosprawnych. Przywołano także sprawę nagród wypłaconych ministrom w rządzie Beaty Szydło.

 

Wzbudziło to sprzeciw zwolenników polityki rządu. Doszło do kłótni, padły wyzwiska, a gdy część z tych osób zaczęła wyrywać protestującym trzymane przez nich napisy, zaczęła się szarpanina.

 

Musiała interweniować policja.

Następnie do kłócących się uczestników spotkania podeszła rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska, która próbowała załagodzić sytuację. Starała się porozmawiać z niezadowolonymi mieszkańcami i odpowiedzieć na zarzuty wysuwane pod adresem rządu. Rzeczniczkę zapytano m.in. o sensowność pomysłu wprowadzenia 300 zł na szkolną wyprawkę oraz o zastosowaną w Garwolinie formę zadawania pytań premierowi Morawieckiemu.

 

Pytania z kartek

Pytania bowiem można było zadać, ale wcześniej należało napisać je na kartce. Kopcińska miała je odczytać po przemówieniu szefa rządu. Okazało się jednak, że rzeczniczka część z zagadnień pominęła. Na pytanie o przyczynę ich odrzucenia odpowiedziała, że pismo na karteczkach było na tyle niestaranne, że nie mogła go przeczytać.

Pozostała część spotkania przebiegła spokojnie.

 

polsatnews.pl, Polsat News

Czytaj więcej