Samolot transportowy spadł na autostradę. Prawdopodobnie nikt nie przeżył katastrofy
Na pokładzie samolotu transportowego Gwardii Narodowej Portoryko, który rozbił się w środę w pobliżu Savannah w stanie Georgia, było dziewięć osób. Władze potwierdziły śmierć pięciu, ale dodały, że najpewniej nikt nie ocalał z tej katastrofy.
Samolotem C-130 "Hercules" leciało pięciu członków załogi i czterech żołnierzy portorykańskiej Gwardii Narodowej. Maszyna runęła na ruchliwą autostradę stanową 21, w pobliżu linii kolejowej, tuż po starcie z lotniska w Savannah. - To absolutny cud, że nie spadła na samochody - powiedziała przedstawicielka lokalnych władz.
Prayers go out to the families of all on board the plane that crashed in Garden City today. Captured from my business’ surveillance cameras #CNNiReport pic.twitter.com/08Ms4gADMv
— Scott Cohen (@scottoftroy) 2 maja 2018
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Samolot, który m.in. w ubiegłym roku brał udział na Karaibach w operacjach niesienia pomocy po huraganach Irma i Maria, był już bardzo wysłużony, miał ponad 60 lat. Rozbił się podczas swojego ostatniego lotu do Arizony, gdzie miał zostać zezłomowany.
The pilot is a hero. Look where and how he brought down the C-130 this morning. Directly in the middle of the Highway 21 median. @WJCLNews #Savannah pic.twitter.com/mHPpmj9QUR
— Frank Sulkowski WJCL (@TheBigGuyWJCL) 2 maja 2018
Prezydent Donald Trump przekazał kondolencje rodzinom i bliskim ofiar.
I have been briefed on the U.S. C-130 “Hercules” cargo plane from the Puerto Rico National Guard that crashed near Savannah Hilton Head International Airport. Please join me in thoughts and prayers for the victims, their families and the great men and women of the National Guard.
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 2 maja 2018
To kolejnych wypadek w siłach powietrznych USA w ostatnim czasie. Na początku kwietnia, w ciągu zaledwie dwóch dni, doszło do trzech katastrof amerykańskich samolotów wojskowych, w których zginęły cztery osoby.
Specjalistyczna gazeta "Military Times" podała, że od 2013 roku liczba wypadków z udziałem samolotów wojskowych USA wzrosła o 40 proc. Według gazety ma to związek z malejącymi na skutek cięć budżetowych nakładami na szkolenie pilotów.
PAP
Czytaj więcej