"Sytuacja naprawdę skandaliczna i przykra". Karczewski o usunięciu Pomnika Katyńskiego
- Sytuacja naprawdę skandaliczna, bardzo przykra dla nas - tak pomysł usunięcia Pomnika Katyńskiego z placu nad rzeką Hudson w Jersey City, komentuje marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Wskazuje, że tej sprawie być może będzie oświadczenie Senatu. "Decyzja Pana Burmistrza (...) jest dla nas niezrozumiała i bardzo bolesna" - napisali z kolei przedstawiciele Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Dodał, że temat będzie poruszany również w ramach Polonijnej Rady Konstultacyjnej przy Marszałku Senatu.
Nie powiadomił Polonii
O projekcie stworzenia parku - na terenie, gdzie stoi pomnik, naprzeciwko Manhattanu - napisał w poniedziałek na Twitterze burmistrz Jersey City Steven Fulop. "Przeniesiemy pomnik z Exchange Place i tymczasowo go przechowamy w DPW (Departament Prac Publicznych), aby nie został uszkodzony. Podejmujemy prace inżynieryjne przygotowujące teren pod park" - poinformował Fulop. O zamierzeniach usunięcia pomnika nie powiadomił bezpośrednio Polonii.
Karczewski zapytany w środę w radiowej "Jedynce", czy Senat będzie się zajmował sprawą Pomnika Katyńskiego, odpowiedział, że "być może będzie (w tej sprawie) oświadczenie Senatu, być może uchwałę podejmiemy".
- Sytuacja naprawdę skandaliczna, bardzo przykra dla nas - ocenił Karczewski. Dodał, że Pomnik Katyński w Jersey City "mówi o naszym heroizmie, o naszych bohaterach, mówi też o tragicznych wydarzeniach".
Pomnik Katyński, który przedstawia zakneblowanego polskiego żołnierza z rękami związanymi z tyłu i z wbitym w plecy bagnetem nasadzonym na karabin Karczewski nazwał sugestywnym i "oddającym to, co się wydarzyło 17 września 1939 r. i później w Katyniu".
Marszałek przypomniał, że autor pomnika Andrzej Pityński jest kawalerem Orderu Orła Białego.
"Decyzja niezrozumiała i bardzo bolesna"
"W ostatnim dniu kwietnia br., w miesiącu, który jest identyfikowany w Polsce z miesiącem Zbrodni Katyńskiej, dotarła do nas szokująca informacja o planach usunięcia Pomnika Katyńskiego w Jersey City w Stanach Zjednoczonych" - napisali w oświadczeniu dr Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i prof. dr hab. Tadeusz Wojciech Wolsza przewodniczący Rady Muzeum.
Przedstawiciele muzeum wyrazili sprzeciw i podkreślili, że "decyzja ta jest dla nas tym bardziej niezrozumiała, iż w cokół Pomnika wmurowana została tablica upamiętniająca ofiary zamachu terrorystycznego na World Trade Center w dniu 11 września 2001 r.".
Zaznaczyli też, że "w naszym przekonaniu jest to pomnik ważny nie tylko dla wszystkich Polaków, ale i dla wszystkich innych narodowości dotkniętych dramatem II wojny światowej".
"Decyzja Pana Burmistrza o demontażu Pomnika Katyńskiego na ziemi, która dla wielu Polaków stanowiła Ojczyznę, jest dla nas niezrozumiała i bardzo bolesna. Równocześnie wyrażamy głęboką nadzieję, że jest to wyłącznie nieporozumienie, wynikające z faktu niezrozumienia przez Pana Burmistrza ładunku doświadczeń i emocji jakie niesie ze sobą ów monument" - oświadczyli.
Podkreślili również, że liczą, że decyzja ulegnie zmianie, "a płynące zewsząd głosy sprzeciwu wobec demontażu Pomnika staną się podstawą do konstruktywnego dialogu i przyjęcia satysfakcjonującego rozwiązania. A tym samym pozostawienia Pomnika Katyńskiego w dotychczasowej lokalizacji i kształcie".
Sprzeciw IPN
Prezes IPN Jarosław Szarek wydał we wtorek komunikat, w którym poinformował, że "zapowiedź usunięcia i przeniesienia w inne miejsce Pomnika Katyńskiego z Exchange Place w Jersey City przyjął z wielkim niepokojem" i dodał, że Instytut Pamięci Narodowej sprzeciwia się temu działaniu.
Szarek przypomniał, że "odsłonięty w maju 1991 r. na prestiżowym Exchange Place w Jersey City Pomnik Katyński autorstwa mistrza Andrzeja Pityńskiego stał się trwałym świadectwem polskości w Ameryce i prawdy o sowieckiej zbrodni popełnionej na Polakach". Podkreślił również, że "monument skrępowanego polskiego oficera z wbitym w plecy sowieckim bagnetem, łącznie z okalającymi go pamiątkowymi tablicami poświęconymi zagłodzonym syberyjskim zesłańcom i ofiarom zamachu terrorystycznego 11 września 2001 r., ma również swój wymiar uniwersalny".
"Nieprzypadkowo Pomnik Katyński w Jersey City jest dziełem uchodźcy. Powstał z wysiłku polskich imigrantów i weteranów II wojny światowej, którzy walcząc z niemieckim i sowieckim totalitaryzmem, właśnie na ziemi amerykańskiej szukali wolności i schronienia" - czytamy w komunikacie.
Zaniepokojenie Polonii w New Jersey i Nowym Jorku w tej sprawie podzielił ambasador RP w Stanach Zjednoczonych Piotr Wilczek. Wyraził je w poniedziałek na Twitterze w reakcji na oświadczenie burmistrza i brak dialogu z diasporą polską. Przypominał o trwających dekadę wysiłkach społeczności polsko-amerykańskiej, mających na celu wzniesienie monumentu.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze