Andrzej Duda "nie jest godny przemawiania w sercu miasta". KOD Polonia pisze do burmistrza Chicago

Świat
Andrzej Duda "nie jest godny przemawiania w sercu miasta". KOD Polonia pisze do burmistrza Chicago
PAP/Jacek Turczyk

"Prezydent Andrzej Duda nie powinien otrzymać zaszczytu przemawiania w Millennium Park. To nie jest miejsce dla ksenofobów, ludzi niszczących demokrację i łamiących najwyższe prawo w ich kraju" - napisali przedstawiciele KOD Polonia USA w petycji do burmistrza Chicago. Prezydent ma się spotkać z Polonią w Chicago 19 maja w ramach obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

"My, mieszkańcy Chicago i członkowie polskiej społeczności, zaniepokojeni stanem demokracji w Polsce, (…) prosimy, aby odmówił Pan panu Dudzie korzystania z tego miejsca, ponieważ nie jest on godny przemawiania w sercu Chicago, które zawsze było miastem otwartym dla imigrantów, przyjaznym przedstawicielom różnych kultur, miastem potępiającym rasizm, antysemityzm, nacjonalizm i faszyzm" - napisali w petycji do Rahma Israela Emanuela Peter Jan Wlodarczyk, przewodniczący KOD Polonia USA i Andrzej Jarmakowski, dziennikarz i historyk.


Jak dodali, "prezydent Duda może korzystać z innych miejsc należących do organizacji lub osób, które wspierają go lub podzielają jego poglądy".


"Żądamy tego z żalem, ponieważ wielu z nas ma polskie korzenie, urodziło się w Polsce i patrzyło z przerażeniem, jak Prezydent Duda wraz z PiS pracuje nad zniszczeniem osiągnięć pokolenia, które walczyło z komunizmem, stworzyło »Solidarność« i pomogło stworzyć zjednoczoną Europę wolną od podziałów i »stref wpływów« zimnej wojny" - podkreślili.


"Ponownie pojawili się więźniowie polityczni"


Ich zdaniem, "prezydent Duda wielokrotnie łamał Konstytucję Rzeczypospolitej, której przysięgał strzec i jest współwinny likwidacji polskiego Trybunału Konstytucyjnego, jako niezależnego organu sądowego".


Przypomnieli, że prezydent "podpisał ustawy likwidujące podział władzy, podporządkowując sądy politycznej kontroli".


Według sygnatariuszy petycji, "więźniowie polityczni ponownie pojawili się w Polsce, w tym wiceprzewodniczący opozycyjnej partii PO Stanisław Gołębiowski (prawdopodobnie chodzi o b. sekretarza generalnego PO Stanisława Gawłowskiego - red.)".


"Nie zrobił nic, by powstrzymać marsz faszystów"


"Prezydent Andrzej Duda również podpisał ustawę ograniczającą wolność badań naukowych, w tym historii II Wojny Światowej i Holokaustu" - argumentowali, odnosząc się do ustawy o IPN.


Zwrócili też uwagę, że "prezydent wraz z rządem kontrolowanym przez PiS, nie zrobił nic, by zapobiec marszowi tysięcy faszystów i ksenofobów 11 listopada ubiegłego roku w Warszawie".


"To był ponury i przerażający fakt, że maszerowali 200 metrów od starych murów warszawskiego getta" - podkreślili sygnatariusze.

 

Jak dodali, "niestety z niepokojem obserwujemy flirt polskiego rządu ze skrajną prawicą, która wyraźnie promuje poglądy faszystowskie i antysemickie". Według nich, "taka polityka, promowana przez prezydenta Dudę, przyczyniła się do wzrostu ksenofobicznych i antysemickich nastrojów w Polsce".

 

 

 

polsatnews.pl

prz/grz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie