Plakaty wyborcze premiera Iraku zakazane w Iranie z powodu... krawata
Media irackie poinformowały w poniedziałek, że władze miasta Kom w Iranie nie zgodziły się na powieszenie wyborczych reklam premiera Iraku Hajdara al-Abadiego, uzasadniając to tym, że występuje on na nich w krawacie, który jest zakazany w tym kraju.
Abadi planował prowadzić w Kom kampanię wyborczą swego ugrupowania al-Nasr w związku z tym, że w mieście tym przebywa liczna diaspora iracka. Wybory parlamentarne w Iraku odbędą się 12 maja i trwa zacięta kampania wyborcza rywalizujących ze sobą stronnictw.
Kom to religijna stolica Iranu i siedziba większości irańskich ajatollahów. Krawat został natomiast zakazany przez ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego, który po zwycięskiej rewolucji islamskiej w Iranie w 1979 r. wydał specjalny edykt w tej sprawie, uznając tę część garderoby za sprzeczną z islamem.
Ugrupowanie al-Nasr nie jest uważane za faworyta sąsiadującego z Irakiem Iranu, gdyż premier Abadi stara się prowadzić politykę równowagi w stosunkach z Iranem, Arabią Saudyjską i USA. Iran popiera zatem rywali Abadiego, przede wszystkim ugrupowanie al-Fatah, na którego czele stoi lider szyickich milicji Hadi al-Ameri oraz koalicję Państwo Prawa, której liderem jest b. premier Nuri al-Maliki.
W wyborach parlamentarnych w Iraku o 329 miejsc w parlamencie walczy ze sobą 6 982 kandydatów z 88 ugrupowań. Uczciwość wyborów ma zapewnić specjalny system elektronicznego liczenia głosów i identyfikacji za pomocą elektronicznych kart wyborczych.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze