Matka i dziecko ranni w ataku nożownika w Cerekwicy Starej wypisani ze szpitala
25-latka w chwili ataku nożownika była w ciąży. Dziecko urodziła tuż po przewiezieniu jej do szpitala. Ich stan lekarze określali wtedy jako bardzo ciężki. Kobieta przez kilka dni przebywała w stanie śpiączki farmakologicznej, a dziecko w stanie hipotermii. Chłopczyk był dwukrotnie operowany. Po ponad miesiącu leczenia zostali wypisani ze szpitala.
W nocy 15 marca 22-letni mieszkaniec Jarocina wszedł do domu jednorodzinnego w Cerekwicy Starej w gm. Jaraczewo i zaatakował nożem czworo śpiących domowników. Śmierć ponieśli 59-letni rodzice byłej 25-letniej partnerki napastnika, która była w dziewiątym miesiącu ciąży.
Ona i jej 22-letnia siostra z obrażeniami ciała trafiły do szpitala w Jarocinie. Przeprowadzono tam cesarskie cięcie, a rannego noworodka przewieziono do szpitala w Ostrowie Wlkp. Chłopiec urodził się w 37. tygodniu ciąży, ponieważ matka doznała licznych ran kłutych macicy. Chłopiec przeszedł dwie operacje.
Po wybudzeniu ze śpiączki kobietę przewieziono do Ostrowa Wlkp., by mogła być z dzieckiem.
"Jest coraz lepiej"
- Przebywał z nami 42 dni, a teraz może wyjść do domu, do swojej rodziny - powiedziała o stanie zdrowia dziecka 25-latki dr Katarzyna Bierła ze Szpitala w Ostrowie Mazowieckim.
- Stan dziecka jest dobry. Najbardziej martwił nas stan neurologiczny, który teraz się ustabilizował i poprawił - dodała.
Lekarka poinformowała, że mimo coraz lepszego stanu zdrowia dziecka, pojawiają się "nieprawidłowości w rezonansie magnetycznym główki, badaniu USG i EEG"
- Jednak u noworodka występuje duża plastyczność neuronalna. Jedne komórki nerwowe mogą przejąć funkcje innych. Codziennie widzimy postępy w rozwoju neurologicznym u noworodka - zaznaczyła.
"Występują pewne powikłania"
Tomasz Gostomczyk z oddziału ginekologiczno-położniczego pytany o zdrowie matki dziecka przekazał, że po szerokim zabiegu, jaki przeszła, "występują pewne powikłania".
- Natomiast stan psychiczny matki znacznie się poprawił po kontakcie z dzieckiem. Możemy wypisać ją do domu w bardzo dobrym stanie - dodał.
Zaznaczył, że 25-latka musi pod kontrolą poradni naczyniowej, kardiologicznej i ginekologicznej.
Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wlkp. postawiła 22-letniemu mieszkańcowi Jarocina cztery zarzuty. Dwa dotyczą zabójstwa rodziców ciężarnej kobiety, a dwa usiłowania zabójstwa kobiety i nienarodzonego dziecka. Za każdy z nich podejrzanemu grozi od 12 lat do dożywotniego więzienia.
polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze