Karczewski: nie jestem przeciwnikiem referendum konstytucyjnego
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski podkreślił w programie "Wydarzenia i opinie", że w tak istotnej kwestii, jaką jest zmiana ustawy zasadniczej, warto sięgać po opinie Polaków. - Wiemy już, że ta konstytucja wymaga zmiany. Wynika to i z debaty, którą prowadzi prezydent, ale i z debat, które my prowadzimy - powiedział w Polsat News polityk PiS.
- Ja nie jestem przeciwnikiem referendum. Uważam, że warto sięgać po opinie Polaków, to jest ważna decyzja, zmiana konstytucji - powiedział Karczewski.
"Myślę, że decyzję będziemy podejmować dopiero w lipcu"
- Nie droczę z prezydentem, nie śmiałbym. Rozmawiamy, debatujemy. W niektórych sprawach się absolutnie zgadzamy, w innych mamy nieco inne zdanie. (...) Prezydent jest zdeterminowany i ja to rozumiem i szanuję. Decyzja należy do Senatu. Myślę, że decyzję będziemy podejmować dopiero w lipcu - powiedział marszałek Senatu w rozmowie z Dorotą Gawryluk.
Polityk dodał, że "jesteśmy w Senacie w trudnej sytuacji, bo podejmujemy decyzję zero-jedynkowo". - Albo jesteśmy "za" albo "przeciw". Już nie mamy wpływu na datę - powiedział Karczewski.
- Pan prezydent wyszedł z taką propozycją, 11 listopada, ale myślę, że tutaj możemy dojść do porozumienia, zmienić tę datę. Prezydent jest zdeterminowany, na pewno wystąpi i to dobrze, bo będziemy rozmawiać o konstytucji, też będziemy mieć swoje propozycje - przyznał marszałek Senatu.
Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze