Zatrzymano sprawcę podpaleń samochodów w Chełmnie. Tłumaczył, że był sfrustrowany i chciał się wyżyć
Sprawcą podpaleń okazał się 24-letni mężczyzna, który miał już w przeszłości problemy z prawem. Udało się go zatrzymać dzięki nagraniom z kamer monitoringu.
W nocy z 21 na 22 kwietnia spłonęło W Chełmnie w sumie 11 samochodów zaparkowanych przy ul. Dworcowej, Podmurnej, Rycerskiej, Kamionka oraz Powiśle.
Po sprawdzeniu zapisu z kamer monitoringu policjanci szybko wytypowali sprawcę. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec Chełmna. Został zatrzymany we własnym domu. Nie stawiał oporów.
Policja: zatrzymany próbował zatrzeć ślady przestępstwa
Mężczyzna jest recydywistą - był już wcześniej karany za kradzieże z włamaniem i uszkodzenie mienia.
Policjantom tłumaczył, że podpaleń dokonywał, bo był sfrustrowany i chciał się na czymś wyżyć.
Jego wersja różni się jednak od policyjnych ustaleń, z których wynika, że 24-latek wcześniej próbował się włamać do samochodów, aby dokonać kradzieży, po czym podpalał je zapalniczką, aby zatrzeć ślady przestępstwa.
Z pojazdów ukradł m.in. sprzęt wędkarski i nawigację samochodową.
Straty, które spowodował 24-latek oszacowano na ok. 42 tys. złotych.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Ponieważ był wcześniej karany grozi mu nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze