Boni napisał list otwarty do europosłów ws. aresztowania Gawłowskiego. "Próba zastraszenia opozycji"

Polska
Boni napisał list otwarty do europosłów ws. aresztowania Gawłowskiego. "Próba zastraszenia opozycji"
Polsat News

"Aresztowanie posła Stanisława Gawłowskiego jest zaprzeczeniem demokratycznych standardów" - napisał europoseł PO Michał Boni w liście otwartym do członków komisji sprawiedliwości Parlamentu Europejskiego. Zarzuca w nim PiS represje i próbę zastraszenia opozycji. W ocenie europosła PiS Ryszarda Legutki list Boniego, to przejaw "szaleństwa" PO.

Sąd rejonowy w Szczecinie zdecydował w niedzielę o zastosowaniu wobec Gawłowskiego - posła i sekretarza generalnego PO, trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. O areszt wnioskowała Prokuratura Krajowa, która w piątek postawiła politykowi pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym.

 

Schetyna: PO nie zostawi sprawy Gawłowskiego

 

Zarzuty dotyczą okresu, kiedy Gawłowski sprawował urząd wiceministra ochrony środowiska w rządach PO-PSL. Sekretarz generalny Platformy wielokrotnie zapewniał o swej niewinności, a śledztwo prokuratury uważa za motywowane politycznie.

 

W poniedziałek w Szczecinie na nadzwyczajnym, wyjazdowym posiedzeniu zebrały się władze Platformy. Po zakończeniu spotkania lider Platformy Grzegorz Schetyna oświadczył, że decyzję sądu o aresztowaniu Gawłowskiego odbiera jako "początek kampanii wyborczej PiS oraz atak na Platformę Obywatelską". Zapowiedział, że PO nie zostawi sprawy Gawłowskiego - poinformuje o niej Komisję Europejską, Parlament Europejski i radę Europy.

 

W środę list do europosłów - członków Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych skierował eurodeputowany PO Michał Boni.

 

 

"Aresztowanie posła Stanisława Gawłowskiego jest zaprzeczeniem demokratycznych standardów. Dziś skierowałem otwarty list do Posłów Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu Europejskiego w obronie zasad praworządności" - poinformował na Twitterze.

 

Boni: zarzuty motywowane politycznie

 

Zamieścił też skan listu w języku angielskim. Europoseł podkreśla na jego wstępie, że pisze go, by zapoznać członków komisji z nową odsłoną sprzeniewierzenia się zasadom demokracji w Polsce.

 

"W zeszłym tygodniu pan Stanisław Gawłowski, sekretarz generalny największej partii opozycyjnej został aresztowany. Pan Gawłowski, któremu postawiono kilka zarzutów, z których wszystkie wydają się być motywowane politycznie, od początku w pełni współpracował w śledztwie i dołożył wszelkich starań, by wyjaśnić wszystkie szczegóły w tej sprawie, zarówno prokuraturze, jak i opinii publicznej" - twierdzi Boni.

 

Jak dodaje, pomimo to sąd nakazał Gawłowskiemu trzymiesięczny pobyt w areszcie, gdzie ma ograniczony dostęp do prawników i żadnego kontaktu z rodziną.

 

Europoseł Platformy wskazuje przy tym, że rządząca większość uchyliła niedawno immunitety dwóm innym posłom opozycji (chodzi o Kamilę Gasiuk-Pihowicz i Ryszarda Petru z Nowoczesnej - red.), nie zgadzając się przy tym wcześniej na podobne kroki w przypadku dwóch członków własnej partii (senatora Stanisława Koguta i Dominika Tarczyńskiego z PiS).

 

"Przykład wybiórczej sprawiedliwości"

 

Boni podkreśla w liście, że każde poważne oskarżenia przeciwko czynnym parlamentarzystom należy wyjaśnić. "Zachowane muszą być jednak podstawy uczciwego procesu i proporcjonalność środków. Niestety, w Polsce dzieje się coś dokładnie odwrotnego" - ocenia eurodeputowany PO.

 

"Jest to widoczny przykład wybiórczej sprawiedliwości i jeszcze jeden cios dla demokracji oraz poszanowania prawa w Polsce. Prawo i Sprawiedliwość używa obecnie przejętego systemu sądowego, by represjonować demokratyczną opozycję" - pisze Boni.

 

"Po zniszczeniu Trybunału Konstytucyjnego, trójpodziału władzy, niezależności systemu sądownictwa i przekształceniu telewizji publicznej w maszynę propagandową, autorytarna partia rządząca próbuje teraz zastraszyć swych przeciwników politycznych. My jednak nie damy się zastraszyć. Pozostaniemy czujni i będziemy kontynuować walkę o demokrację w Polsce" - zapowiada polityk Platformy.

 

"Musimy teraz walczyć razem, by bronić demokracji, poszanowania prawa i praw podstawowych" - dodaje deputowany.

 

Legutko: przejaw "szaleństwa" PO

 

Szef delegacji PiS w grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) Ryszard Legutko ocenił, że list Boniego to kolejny przejaw "szaleństwa" PO.

 

- Platforma Obywatelska, czy szerzej opozycja, wpada w kolejne piętra szaleństwa. Ponieważ już wszystkie środki zawiodły: ulicy nie ma, zagranica też jakby słabsza, to teraz wymyślili kilka rzeczy, które można uznać właśnie za szaleństwo - powiedział europoseł.

 

Przypomniał, że w środę Platforma złożyła do prokuratury zawiadomienie w sprawie zakupu przez rząd kolekcji obrazów należących do Fundacji Rodziny Czartoryskich. - To był wielki sukces polskiego państwa, że przejęło ten zbiór. Druga rzecz to obrona człowieka, na którym ciążą zarzuty. Zwracam tylko uwagę na pokrętną logikę Platformy - z jednej strony broni wymiaru sprawiedliwości w ten sposób, że politycy nie powinni się do niego mieszać, z drugiej - jeżeli ktoś z "naszych" cierpi z powodu wymiaru sprawiedliwości, to owszem - politycy jak najbardziej powinni się mieszać - powiedział Legutko.

 

- Albo, albo - jeżeli wymiar sprawiedliwości jest niezależny, to może poczekajmy, aż zostanie sformułowany akt oskarżenia i sprawa stanie się jasna, a nie, że ktoś z +naszych+ ma kłopoty, to od razu podnosimy wrzask na całą Europę - zaznaczył europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

 

PAP

paw/ml/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie