Złapał stewardessę i przyłożył jej do gardła wieczne pióro. Samolot musiał awaryjnie lądować
Samolot linii Air China lecący z Changshy do Pekinu musiał awaryjnie lądować w Zhengzhou, gdy jeden z pasażerów zaczął grozić stewardessie. Według relacji świadków, mężczyzna miał złapać kobietę od tyłu, a do szyi przyłożyć jej ostrą stalówkę wiecznego pióra. Służby zapewniły, że sytuacja została opanowana i nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło w niedzielę. Samolot o numerze lotu 1350 wystartował z lotniska z Changshy o godz. 8:40 czasu lokalnego i miał wylądować w Pekinie o godz. 11:00.
O godz. 9:58 musiał jednak awaryjnie lądować w stolicy prowincji Henan, Zhengngzou. Air China w swoim mikroblogu na stronie Weibo.com podała, że nagłe lądowanie było spowodowane "naruszeniem bezpieczeństwa publicznego podczas lotu".
W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej Administracji Lotnictwa Cywilnego Chin poinformowano, że wezwane na miejsce służby opanowały sytuację o godz. 13:17. "Pasażerowie i załoga są bezpieczni" - poinformowano w komunikacie.
Chińska policja podała, że sprawca ataku to 41-letni obywatel Chin. Mężczyzna miał mieć w przeszłości udokumentowane problemy ze zdrowiem psychicznym.
Reuters, Daily Mail
Czytaj więcej
Komentarze