Papież modli się za mafiosów. "Są dziećmi Boga, ale wolą zachowywać się jak dzieci diabła"
Papież Franciszek powiedział w niedzielę podczas wizyty w rzymskiej parafii w peryferyjnej dzielnicy Corviale, że "mafiosi są dziećmi Boga, ale wolą zachowywać się jak dzieci diabła". Zachęcał do modlitwy o ich nawrócenie.
W czasie wizyty papież, witany przez tysiące ludzi, przejechał samochodem wokół symbolu dzielnicy Corviale, czyli komunalnego budynku mieszkalnego o nazwie Serpentone (wielki wąż), który ma prawie kilometr długości. Na jednym z balkonów zawieszono powitalny transparent ze słowami Franciszka: "Rzeczywistość widać lepiej z peryferii".
"Musimy się za nich modlić"
Dzieciom papież mówił: "Wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, wszyscy, także ci nieochrzczeni, również wyznawcy innych religii czy tacy, którzy mają bożki".
- Również mafiosi są dziećmi Boga, ale wolą zachować się jak dzieci diabła. Musimy modlić się za nich, aby znów uznali Boga - dodał.
Franciszek pytany przez najmłodszych, co czuł w chwili wyboru na konklawe, odparł: "Czułem, że Bóg tego zechciał. Wstałem i poszedłem, nie czułem nic spektakularnego".
- Może taka odpowiedź wydaje się trochę nudna, ale nie czułem strachu czy jakiejś specjalnej radości, czułem, że Bóg tego chce - wyznał. Papież podkreślił też: "Czułem spokój".
"Bóg jest dumny z twego ojca"
Kiedy jeden z chłopców rozpłakał się odczytując pytanie, Franciszek przytulił go, pocieszał i rozmawiał z nim. Następnie zrelacjonował swą rozmowę z chłopcem mówiąc: "Zapytałem go, czy mogę powiedzieć głośno, jakie miał pytanie. Niedawno zmarł jego ojciec, był ateistą, ale ochrzcił całą czwórkę swoich dzieci".
Chłopiec - mówił papież - "powiedział, że jego ojciec był dobrym człowiekiem i zapytał mnie, czy jest w niebie". - Jakie to piękne, że syn mówi, że jego ojciec był dobry. To wspaniałe świadectwo - podkreślił Franciszek. Ten ojciec - wyjaśniał dalej - "nie miał daru wiary, ale ochrzcił dzieci, miał dobre serce; jakie jest serce Boga w obliczu takiego ojca?".
- Bóg ma serce ojca, myślicie, że wobec niewierzącego taty, który potrafił ochrzcić dzieci, byłby zdolny do tego, by zostawić go daleko od siebie? - pytał papież dzieci. Chłopca zapewnił zaś: "Bóg jest dumny z twego ojca".
Na zakończenie wizyty w parafii Franciszek odprawił mszę, w trakcie której zachęcał wiernych: "Prośmy o łaskę tego, by być radosną wspólnotą".
PAP
Czytaj więcej
Komentarze