Papież modli się za mafiosów. "Są dziećmi Boga, ale wolą zachowywać się jak dzieci diabła"

Świat
Papież modli się za mafiosów. "Są dziećmi Boga, ale wolą zachowywać się jak dzieci diabła"
PAP/EPA/Massimo Percossi

Papież Franciszek powiedział w niedzielę podczas wizyty w rzymskiej parafii w peryferyjnej dzielnicy Corviale, że "mafiosi są dziećmi Boga, ale wolą zachowywać się jak dzieci diabła". Zachęcał do modlitwy o ich nawrócenie.

W czasie wizyty papież, witany przez tysiące ludzi, przejechał samochodem wokół symbolu dzielnicy Corviale, czyli komunalnego budynku mieszkalnego o nazwie Serpentone (wielki wąż), który ma prawie kilometr długości. Na jednym z balkonów zawieszono powitalny transparent ze słowami Franciszka: "Rzeczywistość widać lepiej z peryferii".

 

"Musimy się za nich modlić"

 

Dzieciom papież mówił: "Wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, wszyscy, także ci nieochrzczeni, również wyznawcy innych religii czy tacy, którzy mają bożki".

 

- Również mafiosi są dziećmi Boga, ale wolą zachować się jak dzieci diabła. Musimy modlić się za nich, aby znów uznali Boga - dodał.

Franciszek pytany przez najmłodszych, co czuł w chwili wyboru na konklawe, odparł: "Czułem, że Bóg tego zechciał. Wstałem i poszedłem, nie czułem nic spektakularnego".

 

- Może taka odpowiedź wydaje się trochę nudna, ale nie czułem strachu czy jakiejś specjalnej radości, czułem, że Bóg tego chce - wyznał. Papież podkreślił też: "Czułem spokój".

 

"Bóg jest dumny z twego ojca"

 

Kiedy jeden z chłopców rozpłakał się odczytując pytanie, Franciszek przytulił go, pocieszał i rozmawiał z nim. Następnie zrelacjonował swą rozmowę z chłopcem mówiąc: "Zapytałem go, czy mogę powiedzieć głośno, jakie miał pytanie. Niedawno zmarł jego ojciec, był ateistą, ale ochrzcił całą czwórkę swoich dzieci".

 

Chłopiec - mówił papież - "powiedział, że jego ojciec był dobrym człowiekiem i zapytał mnie, czy jest w niebie". - Jakie to piękne, że syn mówi, że jego ojciec był dobry. To wspaniałe świadectwo - podkreślił Franciszek. Ten ojciec - wyjaśniał dalej - "nie miał daru wiary, ale ochrzcił dzieci, miał dobre serce; jakie jest serce Boga w obliczu takiego ojca?".

 

- Bóg ma serce ojca, myślicie, że wobec niewierzącego taty, który potrafił ochrzcić dzieci, byłby zdolny do tego, by zostawić go daleko od siebie? - pytał papież dzieci. Chłopca zapewnił zaś: "Bóg jest dumny z twego ojca".

 

Na zakończenie wizyty w parafii Franciszek odprawił mszę, w trakcie której zachęcał wiernych: "Prośmy o łaskę tego, by być radosną wspólnotą".

 

PAP

bas/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie