Samochód wpadł do Wisły. Ratownicy wyłowili ciało 68-latka
Ratownicy wyłowili ciało 68-latka z Katowic, który w sobotę rano stoczył się w samochodzie do wypełnionego wodą wyrobiska żwirowni w miejscowości Smolice koło Oświęcimia - poinformowała rzeczniczka oświęcimskich policjantów Małgorzata Jurecka.
- Katowiczanin siedział za kierownicą opla astry. Gdy został wydobyty, już nie żył. W samochodzie był sam. Przyczyny zdarzenia ustalą policjanci. Na miejscu jest także prokurator - powiedziała Jurecka.
Jak dodała policjantka, około południa trwały próby wydobycia z toni samochodu.
Jak poinformowała Anna Zbroja-Zagórska z zespołu prasowego małopolskiej policji, zgłoszenie o zdarzeniu napłynęło od świadka, który zobaczył dach samochodu unoszący się w wodzie. Nie wiadomo, w jaki sposób znalazł się on w toni. Okolice wyrobiska znajdują się z dala od drogi. Miejsce jest uczęszczane głównie przez wędkarzy.
W akcji ratunkowej uczestniczyło kilka zastępów strażaków, w tym nurkowie.
Teren po żwirowni znajduje się na styku powiatów oświęcimskiego i chrzanowskiego, między miejscowościami Smolice i Rozkochów.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze