Policjant miał pobić kolegę i partnerkę. Decyzją sądu nie trafi do aresztu
37-letni Krystian L., funkcjonariusz człuchowskiej policji, któremu prokuratura zarzuca pobicie partnerki i kolegi, u którego spowodował realne zagrożenie życia, nie został tymczasowo aresztowany przez Sąd Rejonowy w Chojnicach. Prokuratura zapowiada zażalenie.
W piątek Sąd Rejonowy w Chojnicach rozpatrywał wniosek prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu dla Krystiana L., podejrzanego o pobicie kolegi i partnerki.
"Surowa kara, obawa matactwa"
Jak poinformował prokurator rejonowy w Chojnicach, Mirosław Orłowski, prokuratura argumentowała swój wniosek zagrożeniem surową karą i obawą matactwa. Wskazała również, że podejrzany już po zatrzymaniu groził, w obecności policjantów, kolejnym popełnieniem przestępstwa na pokrzywdzonych.
Sąd do wniosku się nie przychylił i Krystiana L., funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie, nie aresztował.
- Co do surowej kary sąd się nie wypowiedział. Uznał, że nie zachodzi obawa matactwa, ponieważ większość materiału dowodowego jest już w naszym posiadaniu. A to nie jest tak do końca, bo nie mamy zeznań najistotniejszych świadków - pokrzywdzony jest nadal nieprzytomny, pokrzywdzona odmówiła składania zeznań, a podejrzany nie mówi nic, zasłaniając się niepamięcią spowodowaną nadużyciem alkoholu - powiedział prokurator Orłowski.
Wyszedł na wolność
Natomiast co do groźby wobec pokrzywdzonych, sąd umiał uznać, że wypowiedziane były w stanie nietrzeźwości i brakuje im elementu realności. - Będziemy składać zażalenie - poinformował prokurator rejonowy w Chojnicach Mirosław Orłowski.
Krystian L. wyszedł na wolność. Jest zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych. Prokuratura zarzuca mu spowodowanie obrażeń ciała u jego partnerki oraz pobicie Piotra P., u którego stwierdzono pęknięcie podstawy czaszki, krwiak nadtwardówkowy - chorobę realnie zagrażającą życiu. Pokrzywdzony nadal przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej w szpitalu w Chojnicach. "Jego stan jest bardzo ciężki" - podkreślił prokurator.
Za czyn zarzucany Krystianowi L. grozi nawet 15 lat więzienia.
Stracił przytomność
Do zdarzenia doszło w nocy 7 kwietnia w bloku w Chojnicach. Uczestnikami byli 37-letni Krystian L., partnerka, z którą mieszkał od kilku miesięcy, i kolega - Piotr P., mieszkaniec gminy Przechlewo.
Spotkali się wieczorem w jednej z chojnickich dyskotek pili alkohol. Po powrocie do mieszkania między kobietą a Krystianem L. doszło do sprzeczki, podczas której policjant uderzył swoją partnerkę. Piotr P. stanął w jej obronie. Krystian L. uderzył go dwukrotnie na klatce schodowej. Piotr P. spadł ze schodów, uderzając głową o wyłożone płytkami ceramicznymi stopnie. Stracił przytomność. Po interwencji policji i przyjeździe ratowników medycznych został przewieziony do szpitala.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze