"Zaczaili się" na kierowców tirów. Rekordowe "żniwa" inspektorów. Ponad 71 tys. zł kar w dwa dni
Poznańscy inspektorzy transportu drogowego w trakcie akcji sprawdzającej, czy w ciężarówkach stosowane są niedozwolone urządzenia zakłócające pracę tachografów, zatrzymali dziewięciu kierowców. Zakłócali oni pracę tachografów stosując magnesy bądź jeździli na cudzych kartach. Suma kar wyniosła 71 400 zł.
Podczas dwudniowej kontroli przeprowadzonej w ubiegłym tygodniu przy punkcie poboru opłat w Gołaskach na autostradzie A2 inspektorzy z Poznania wykryli rekordową liczbę naruszeń. Magnesy przy impulsatorze skrzyni biegów stwierdzono u dwóch przewoźników litewskich i pięciu polskich.
Bardziej zaawansowanym programowo urządzeniem typu pendrive posługiwał się przewoźnik z Polski. Kolejny używał też podczas jazdy karty innego kierowcy.
Wypoczęty kierowca to większe bezpieczeństwo dla wszystkich
Wszczęto dziewięć postępowań administracyjnych na łączną kwotę 53,1 tys. złh. Kierowcy oraz osoby zarządzające transportem w firmach zostali ukarani mandatami karnymi w sumie na 18,3 tys. zł.
Inspektorzy transportu drogowego przypominają, że kierowca wypoczęty i wyspany, to większe bezpieczeństwo dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Kierujący pojazdem, który jedzie dłuższy niedozwolony czas bez przerwy i oszukujący urządzenie rejestrujące, to potencjalny sprawca tragedii drogowej, głównie z powodu zaśnięcia za kierownicą.
polsatnews.pl