Wypadek w kopalni ROW na Śląsku. Nie żyje górnik
Pracownik należącej do Polskiej Grupy Górniczej kopalni ROW zginął przysypany skałami stropowymi - podały w czwartek służby kryzysowe wojewody śląskiego. To piąty w tym roku śmiertelny wypadek w polskim górnictwie, a czwarty w górnictwie węgla kamiennego.
Jak wynika z opisu zdarzenia zamieszczonego w porannej informacji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, wypadek miał miejsce w środę przed południem na poziomie 1200 metrów ruchu Rydułtowy kopalni ROW w rybnickim zagłębiu węglowym.
Pracownik kopalni został przysypany podczas prowadzenia prac przy stropie. Pomimo przeprowadzonej na miejscu reanimacji górnika nie udało się uratować.
Zgodnie z danymi Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, był to piąty w tym roku śmiertelny wypadek w całym polskim górnictwie. Do poprzedniego doszło doszło 14 marca w ruchu Borynia, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, również podczas prac przy stropie.
W tym roku w polskim górnictwie doszło już również do trzech wypadków ciężkich (w tym dwóch w kopalniach węgla kamiennego), a także do ponad 300 innych wypadków (w zdecydowanej większości ulegli im pracownicy załóg własnych kopalń węgla kamiennego).
Z danych WUG wynika, że w ogółem w ub. roku w całym polskim górnictwie doszło do 2078 rozmaitych wypadków, w tym 1662 w kopalniach węgla kamiennego oraz 317 w górnictwie rud miedzi. Łącznie 15 wypadków było śmiertelnych (w tym 10 w kopalniach węgla kamiennego), a 14 miało charakter ciężki (w tym 9 w kopalniach węgla kamiennego).
PAP
Czytaj więcej
Komentarze