Wiózł niebezpieczną truciznę ciężarówką. Nie miał oznaczeń i właściwych opakowań. Wezwano strażaków

Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego kontrolowali pojazdy na drodze krajowej nr. 19 w woj. lubelskim. W Kopaninie zatrzymali do sprawdzenia samochód ciężarowy, który wiózł przesyłki drobnicowe.

 

Dwie trujące przesyłki na pace

 

Jak się okazało wśród towarów znajdowały się dwie przesyłki zawierające towary niebezpieczne o międzynarodowych numerach UN 2630 i UN 1760.

 

Pierwszy produkt to pojemnik z wodoroseleninem. Substancja ta działa toksycznie na drogi oddechowe, szkodzi także po połknięciu. Zagraża kumulacją w organizmie. Po kontakcie z oczami trzeba przepłukać je dużą ilością wody i wezwać okulistę, pobrudzoną tym materiałem skórę - należy natychmiast umyć dużą ilością wody, a skażone ubranie trzeba zdjąć.

 

W przypadku spożycia, trzeba niezwłocznie wypić dużą ilość wody i sprowokować wymioty, a następnie skontaktować się z lekarzem. W razie pożaru z tej substancji mogą wydobywać się niebezpieczne opary. Strażacy zajmują się zbieraniem tej substancji w gazoszczelnych kombinezonach.

 

Drażniące związki selenu

 

Związki selenu są silnie drażniące, mogą powodować odoskrzelowe zapalenie płuc ich obrzęk, zapalenie skóry. Działają toksycznie na wątrobę, nerki, drogi moczowe, przewód pokarmowy, śledzionę, szpik kostny, serce. Negatywnie działa także na nerwy, powodując objawy porażenia.

 

Druga substancja to utwardzacz żywic epoksydowych, który klasyfikowany jest jako niebezpieczny. Substancja ta jest żrąca i powoduje poważne obrażenia. Zawiera 1,3-benzylodimetyloaminę, Bisfenol-A i polioksypropylenodiaminę.

 

Objawy zatrucia utwardzaczem mogą się pojawić wiele godzin po kontakcie. Dlatego zalecana jest co najmniej 48-godzinna opieka lekarska. Nie wolno wdychać oparów - substancja powoduje podrażnienie i zapalenie błon śluzowych nosa, gardła i krtani. Może także uszkodzić rogówkę oka.

 

Bez certyfikowanego opakowania

 

Kontrola ładunku w ciężarówce wykazała, że wodoroselenin był przewożony będący silną trucizną z tzw. pierwszej grupy pakowania był przewożony w opakowaniu, które nie posiadało prawidłowego certyfikatu ADR.

 

Ponadto pojazd nie był oznaczony pomarańczowymi tablicami oraz nie miał wymaganego wyposażenia przeciwpożarowego, awaryjnego oraz ochrony osobistej kierowcy.

 

Przewoźnik nie był w stanie na miejscu prawidłowo zabezpieczyć ładunku i dlatego pojazd został usunięty z drogi. Skierowano go na wyznaczony parking strzeżony do czasu wykonania niezbędnych czynności zabezpieczających.

 

polsatnews.pl

Czytaj więcej