Suski: gdyby był inny kandydat prawej strony, nie głosowałbym na Andrzeja Dudę
Gdyby dziś były wybory i był inny kandydat prawej strony na prezydenta niż Andrzej Duda, to głosowałbym na innego kandydata - podkreślił szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski. Dodał, że zawetowanie przez prezydenta tzw. ustawy degradacyjnej było dla niego "gorzką pigułką".
Marek Suski w lipcu dla portalu telewizjarepublika.pl odniósł się do wypowiedzi rzecznika Krzysztofa Łapińskiego, który zażartował, że "hipotetycznie można sobie wyobrazić, że kandydatem będzie poseł Suski".
- To jest rzecz nierozstrzygnięta - komentował z żartobliwie Suski. - Nigdy do tego nie aspirowałem, ale jeżeli rzecznik prezydenta sugeruje, że byłbym lepszym prezydentem niż obecny… Czemu nie? - dodał.
Zaledwie kilkanaście minut po tej wypowiedzi na Twitterze powstało konto "Suski 2020". Jak piszą jego administratorzy jest to "profil dla fanów działalności miejmy nadzieję przyszłego Prezydenta RP - Marka Suskiego".
"Żadne Dudy, żadne Tuski, na prezydenta Marek Suski"
- Dziękuję internautom, którzy założyli tę stronę - mówił Suski w środę w RMF FM. - Tam są bardzo fajne hasła. Nawet ostatnio idąc ulicą, biegła jakaś grupka młodych ludzi, sportowców, skandowali: "Żadne Dudy, żadne Tuski, na prezydenta Marek Suski". Bardzo dowcipne, dziękuję tym wszystkim - dodał.
Na początku kwietnia Suski w kontekście weta prezydenta tzw. ustawy degradacyjnej mówił, że Andrzej Duda "będzie musiał się napracować", żeby odzyskać jego głos.
- Prezydent nie zdradził mnie jako wyborcy, ale to rzeczywiście była gorzka pigułka - skomentował decyzję prezydenta w RMF FM. - Zawiodłem się - przyznał.
Pytany, czy nie będzie już głosował na Andrzeja Dudę powiedział: "też nie wiadomo, człowiek ma to do siebie, że może zmienić zdanie". - Natomiast gdyby dziś były wybory i byłby inny kandydat prawej strony, to bym głosował na innego kandydata - powiedział.
PAP, RMF FM, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze