Odsłonięto pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010
W ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej, na pl. Piłsudskiego w Warszawie przedstawiciele rodzin odsłonili Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku. Monument autorstwa Jerzego Kaliny, stanął na obszarze zielonym między pl. Piłsudskiego a ul. Królewską. Są na nim wypisane alfabetycznie nazwiska osób, które zginęły.
Według informacji PAP, na uroczystość odsłonięcia pomnika zaproszone zostały wszystkie rodziny ofiar katastrofy. Z kolei Grzegorz Januszko, ojciec Natalii Januszko, stewardessy prezydenckiego tupolewa, stwierdził, że nie do wszystkich rodzin zaproszenia dotarły.
W odsłonięciu uczestniczyli m.in. Jarosław Kaczyński, Marta Kaczyńska, Małgorzata Wassermann, Ewa Kochanowska, Andrzej Melak. Następnie pomnik został poświęcony przez metropolitę warszawskiego kard. Kazimierza Nycza.
- Modlimy się przede wszystkim za zmarłych, którzy osiem lat temu zginęli w katastrofie smoleńskiej, w tej modlitwie prosimy w intencji najbliższych tych zmarłych, ale módlmy się także o to, aby ten pomnik wszystkich nas jednoczył - powiedział kard. Nycz.
"Odnawia poczucie naszej jedności"
- Niech ten monument przypominający imiona i nazwiska skłania przychodzących do zadumy, poucza czym jest ojczyzna w życiu człowieka, przywołuje nieprzemijające wartości, odnawia poczucie naszej jedności - powiedział duchowny.
- Niech ten pomnik przemawia do przyszłych pokoleń. Boże zlej swoje błogosławieństwo na wszystkich, którzy będą nawiedzać to wyjątkowe miejsce - podkreślił.
Kardynał mówił, że pomnik ma być znakiem naszej trwającej pamięci o tych, którzy zginęli oraz wyrazem "wdzięczności za wszystko, co przez lata czynili dla ojczyzny - w tylu obszarach życia politycznego, wojskowego, społecznego, ekonomicznego, religijnego i kulturalnego
- Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej to pomnik pamięci, godności, wierności - mówiłł prezes PiS J. Kaczyński podczas uroczystości odsłonięcia Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. na pl. Piłsudskiego. Dodał, że pomnik "nie jest przeciwko nikomu". - My chcemy jedności Polaków, ale jedności wokół dobra, a nie wokół zła - podkreślił. Wystąpienie przerywały okrzyki: "Jarosław" i "Dziękujemy".
- Pod Smoleńskiem zginęli przedstawiciele pełnej reprezentacji polskiego świata politycznego, zginęli, bo byli razem w przekonaniu o obowiązku uczczenia pamięci o Katyniu - mówił z kolei prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, iż wierzy w to, że "pomnik będzie nas właśnie jednoczył, niezależnie od poglądów, od barw politycznych, niezależnie od szczegółowych przekonań".
10 kwietnia 2010 r. o godz. 8.41 samolot Tu-154M z delegacją udającą się na obchody 70-lecia zbrodni katyńskiej rozbił się pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką, wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych.
polsatnews.pl
Czytaj więcej