Studenci z Indii pobici przed opolskim klubem. "To się nie mieści w głowie"

Grupa studentów z Indii, z Wydziału Mechanicznego Politechniki Opolskiej, przyjechała do Opola pod koniec marca.

 

Chcieli się rozerwać. Oberwali

 

Po kilku dniach pobytu studenci z zagranicy wybrali się na imprezę do jednego z klubów. Tam czterech z nich zostało pobitych. Jeden trafił do szpitala, jednak nie wymagał hospitalizacji.

Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę przed jednym z klubów w centrum Opola. Policja otrzymała zgłoszenie, że grupa mężczyzn szarpie się w pobliżu lokalu.

 

Po przyjeździe funkcjonariuszy przed klubem było już spokojnie. Wylegitymowano osoby, które znajdowały się przed klubem - wszyscy byli pod wyraźnym wpływem alkoholu.

 

Mundurowi nie wykluczają dalszych zatrzymań

Następnego dnia mundurowi przyjęli zawiadomienie dotyczące pobicia od obywateli Indii. Na podstawie zebranych już dowodów i zeznań przesłuchanych świadków, kryminalni z Opola wytypowali pierwszych podejrzewanych w tej sprawie mężczyzn.

Do tej pory zatrzymano dwie osoby, które usłyszały zarzut pobicia Hindusów. To mieszkańcy powiatu opolskiego. Za pobicie kodeks karny przewiduje karę do 3 lat więzienia.

Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań w tej sprawie.

 

Rektor: powstaje duża rysa na naszym honorze

- To się nie mieści w głowie - skomentował sprawę rektor Politechniki Opolskiej prof. Marek Tukiendorf w rozmowie z Radiem Opole. - Powstaje duża rysa na naszym honorze, na naszej opinii. Nie mieści to się w kategoriach polskiej gościnności - dodał prof. Tukiendorf.

 

Nie jest to jednak pierwszy taki wypadek w Opolu. Zaledwie w marcu zakończył się proces w sprawie o pobicie i znieważenie sześciu studentów z Turcji. Sąd Okręgowy w Opolu skazał Kevina S., Dawida M. Dominika F. i Krzysztofa Ż. na kary roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

 

Radio Opole, polsatnews.pl

Czytaj więcej