Z lasu zrobił sobie śmietnik. Dostał mandat i musiał posprzątać

Policjantom udało się namierzyć mężczyznę, który chcąc zaoszczędzić na utylizacji śmieci, wywoził je do lasu. 46-latek musiał posprzątać i został ukarany mandatem karnym.
Kilka dni temu emerytowany policjant zauważył w miejscowości Klwaty (woj. mazowieckie) stertę śmieci pozostawionych przy drodze w lesie.
O nietypowym znalezisku poinformował miejscowych policjantów, którzy szybko ustalili sprawcę. Dotarli do 46-letniego mieszkańca Wsoli, który pozbył się swoich śmieci w lesie mając nadzieję, że obejdzie się bez konsekwencji. Mężczyzna srogo się jednak przeliczył.
Za zaśmiecanie lasu został ukarany grzywną w wysokości 500 zł. Mężczyzna musiał też posprzątać swoje śmieci.
Policja przypomina, że zgodnie z art. 145 Kodeksu Wykroczeń "kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany".
polsatnews.pl
Czytaj więcej