Kierowca pod wpływem alkoholu dachował na A1. Pasażer był poszukiwany listem gończym

Ruch na autostradzie A1 w okolicach węzła Kowal (Kujawsko-pomorskie) odbywa się już normalnie. W niedzielę rano dachował tam pojazd. Przez ponad trzy godziny zablokowany był jeden pas w stronę Gdańska.

- Kierowca osobowego Volkswagena był pod wpływem alkoholu. Badanie trzeźwości wykazało, że miał 0,6 promila alkoholu, co jest już przestępstwem, za które grozi do dwóch lat więzienia. Policjanci znaleźli przy nim także woreczek z białą substancją, która zostanie przebadana. Zlecono także wykonanie badań krwi na zawartość środków psychoaktywnych - powiedziała oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji we Włocławku nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek.

Rzecznik prasowa policji przekazała informację, że policjanci przenieśli już swoje czynności na pas awaryjny - odblokowując zablokowany pas ruchu w stronę Gdańska. - W tym miejscu należy jednak nadal zachować szczególną ostrożność - dodała.

- Samochodem podróżowały dwie osoby. Na szczęście nie odniosły poważnych obrażeń. Okazało się także, że pasażer jest osobą poszukiwaną listem gończym. Nie mam jeszcze informacji, za jakie przestępstwo. Mężczyzna został zatrzymany - podkreśliła rzecznik.

Wypadek miał miejsce na 214 km autostrady w okolicach węzła Kowal.

PAP

WIDEO - Uderzenie w gang narkotykowy. Wśród zatrzymanych szef pseudokibiców Elany Toruń