PO i Nowoczesna nie wezmą udziału w odsłonięciu pomnika na Placu Piłsudskiego. "Powstaje bezprawnie"
Posłowie PO i Nowoczesnej zapowiedzieli, że 10 kwietnia nie wezmą udziału w uroczystości odsłonięcia pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej na Pl. Piłsudskiego, ma tam pojawić się część posłów Kukiz'15; ludowcy zamierzają w tym czasie uczestniczyć w lokalnych uroczystościach rocznicowych.
Odsłonięcie pomnika zaplanowano na najbliższy wtorek na godz. 15:30. Będzie częścią obchodów 8. rocznicy katastrofy smoleńskiej.
- Nie będziemy brać udziału w tych obchodach, które mają odsłaniać pomnik na Placu Piłsudskiego. Ten pomnik - naszym zdaniem - stawiany jest w sposób bezprawny, wbrew mieszkańcom, wbrew samorządowi, który nie wyraził na niego zgody - powiedział Sławomir Neumann (PO).
"To nie jest pomnik, który łączy kogokolwiek"
Według niego, wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera "bezprawnie zajął" Plac Piłsudskiego, po to, aby postawić monument, którego inicjatorem jest komitet pod kierownictwem polityka PiS Jacka Sasina. - Stawia go grupa ludzi, komitet budowy pomnika, w którym są wyłącznie przedstawiciele PiS lub rodzin (smoleńskich) związanych z PiS. To nie jest pomnik, który łączy kogokolwiek - to jest pomnik, który ma uczcić tą PiS-owską część delegacji, co - naszym zdaniem - jest nie do przyjęcia - podkreślił szef klubu PO.
Polityk PO nie chciał przesądzać, co stanie się z pomnikiem, jeśli o jego przyszłości będzie kiedyś decydować Platforma Obywatelska. - Będziemy o tym rozmawiać później. Na pewno jest to temat, który budzi emocje. Być może trzeba będzie się odwołać do głosu warszawiaków w referendum, gdzie widzą jego miejsce, ale to raczej jest decyzja warszawskiej Platformy, czy Rafała Trzaskowskiego, jako kandydata na prezydenta stolicy - powiedział Neumann.
O tym, że Platforma nie weźmie udziału w odsłonięciu pomnika na Placu Piłsudskiego poinformowało też w piątek Radio Zet. - Pomnik został zbudowany wbrew prawu, bez zgody Rady miasta. To element politycznej wojny - powiedział rozgłośni lider PO Grzegorz Schetyna.
"Pomnik może stać się kolejnym symbolem podziałów"
10 kwietnia na uroczystościach na Pl. Piłsudskiego zabraknie też posłów Nowoczesnej. W piątek Nowoczesna upubliczniła na Twitterze odpowiedź szefowej tego klubu Kamili Gasiuk-Pihowicz na zaproszenie wicepremiera, ministra kultury Piotra Glińskiego, adresowanego do posłów Nowoczesnej. Poinformowała, że wezmą oni udział w uroczystościach, które odbędą się pod pomnikiem na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, a także - podobnie - jak przed rokiem - w uroczystościach organizowanych lokalnie.
"Jednocześnie wyraziła ubolewanie, że "do budowy Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej doszło w tak kontrowersyjnych okolicznościach, bez uzgodnień z mieszkańcami oraz władzami miasta stołecznego Warszawy" - napisała Gasiuk-Pihowicz. Oceniła, że okoliczności te "mogą sprawić, że pomnik ten stanie się kolejnym symbolem podziałów w polskim społeczeństwie, zamiast pozostawać wyrazem pamięci i szacunku dla ofiar tragicznej katastrofy lotniczej".
"Rzuca to negatywny cień na odbywające się tego dnia uroczystości i może utrudniać wspólne upamiętnianie ofiar tego zdarzenia przez Polaków" - stwierdziła posłanka Nowoczesnej.
W odpowiedzi na zaproszenie @PiotrGlinski skierowałam pismo, w którym deklaruje obecność posłów Nowoczesnej na uroczystościach obchodów rocznicy katastrofy w Smoleńsku. Jednocześnie wyraziłam ubolewanie nad kontrowersyjnymi okolicznościami powstania Pomniku Ofiar tej katastrofy. pic.twitter.com/0wVHYjECzZ
— Kamila Gasiuk-Pihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) 6 kwietnia 2018
Kosiniak-Kamysz odwiedzi groby polityków PSL
Poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak powiedział, że w jego klubie nie ma decyzji, co do udziału w uroczystościach na Pl. Piłsudskiego. - Ja wezmę udział w państwowej uroczystości odsłonięcia pomnika na Placu Piłsudskiego, na którą, podobnie jak inni posłowie, dostałem imienne zaproszenie - zapowiedział. Dodał, że z tego, co wie, część posłów Kukiz'15 - choć nie wszyscy - również weźmie udział w uroczystościach na pl. Piłsudskiego.
Rzecznik PSL Jakub Stefaniak poinformował, że posłowie PSL "uczczą rocznicę katastrofy smoleńskiej tak jak każdego innego roku". Powiedział, że lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz odwiedzi groby polityków PSL, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej: Wiesława Wody - w Krakowie i Leszka Deptuły - w Mielcu, a delegacja posłów PSL uda się na grób Edwarda Wojtasa w Lublinie. Stefaniak dodał, że on sam zamierza uczestniczyć w uroczystościach na Powązkach w Warszawie.
Pomnij powstaje między pl. Piłsudskiego a ul. Królewską
W połowie marca wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera wydał zgodę na lokalizację pomnika b. prezydenta Lecha Kaczyńskiego przed budynkiem Garnizonu Warszawa, naprzeciwko placu Piłsudskiego. Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. powstaje na obszarze zielonym między pl. Piłsudskiego w Warszawie a ul. Królewską. Na początku lutego budowie instalacji sprzeciwiła się Rada Warszawy, gdzie większość ma PO.
W ramach obchodów 8. rocznicy katastrofy smoleńskiej politycy Platformy, jak co roku, planują odwiedzić groby swych zmarłych wówczas kolegów. W poniedziałek, 9 kwietnia zbierze się w Sejmie prezydium parlamentarnego zespołu PO, który zajmuje się "odkłamywaniem" teorii, narosłych wokół katastrofy smoleńskiej. Celem spotkania, w którym wezmą udział m.in. eksperci badający w przeszłości przyczyny wypadku: dr Maciej Lasek i dr hab. Paweł Artymowicz, będzie podsumowanie ponad dwóch lat prac rządowej podkomisji ponownie badającej przeczymy tragedii z 10 kwietnia 2010 roku.
W katastrofie smoleńskiej zginęli m.in. prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria Kaczyńska, ostatni prezydent na uchodźctwie Ryszard Kaczorowski, ważni urzędnicy państwowi, dowódcy rodzajów sił zbrojnych, parlamentarzyści, w tym również z Platformy Obywatelskiej.
PAP
Czytaj więcej