Policjanci zatrzymali ojca i syna, którzy wyłudzili ponad 2,2 mln zł
Byłego maklera giełdowego i jego ojca, którzy są podejrzani o oszustwa, zatrzymali bielscy policjanci. Młodszy z nich miał wyłudzić ponad 2,2 mln zł. Starszy ukrywał pieniądze na rachunkach bankowych - podała w czwartek bielska policja.
Rzecznik policjantów z Bielska-Białej Elwira Jurasz poinformowała, że początek oszustw datuje się na czerwiec 2015 roku.
- Były makler giełdowy nawiązał kontakt z kontrahentami, których mamił obietnicą szybkiego zysku. Wystarczyło mu przekazać najpierw ok. 10 tys. zł, które inwestował w obligacje. Z inwestorem zawierał umowę, po czym przekazywał mu wypracowane spore odsetki. Zachęcone ofiary powierzały oszustowi coraz wyższe kwoty; nawet kilkaset tys. zł. Niektórzy zaciągali wysokie pożyczki - powiedziała Jurasz.
Brał gotówkę i zrywał kontakt z klientem
Były makler po otrzymaniu większej gotówki zrywał kontakt z klientem. - W ten sposób trzynastu ustalonych do tej pory pokrzywdzonych straciło przeszło 2,2 mln zł - dodała Jurasz.
Oszust, mieszkaniec powiatu oświęcimskiego, z procederu uczynił stałe źródło dochodu. Po zatrzymaniu wyjaśnił, że pieniądze roztrwonił na gry hazardowe. Śledczy ustalili jednak, że to nieprawda.
Mężczyźnie pomagał ojciec, który otworzył na swoje nazwisko rachunek bankowy i przelewał tam pieniądze. Później trafiały one na kolejne konta. - Czynności te miały udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępczego pochodzenia, a także wykrycia i zajęcia gotówki - poinformowała Jurasz.
Policja szuka pokrzywdzonych
Byłemu maklerowi grozi do 15 lat więzienia. Trafił do aresztu. Jego ojciec może trafić za kraty na 10 lat. Został oddany pod dozór policji.
Jurasz powiedziała, że sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy poszukują kolejnych pokrzywdzonych. Osoby, które mogły paść ofiarą oszusta, proszone są o kontakt z IV komisariatem policji w Bielsku-Białej przy ul. Komorowickiej 235, tel. 33 827 04 00, e-mail: kp4@bielsko.ka.policja.gov.pl.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze