Zapowiedziała przy tym, że klub PiS nie będzie składać nowego projektu ustawy w tej sprawie. - My nowej ustawy składać nie będziemy i powtórzę: czekamy na konsultacje, propozycje pana prezydenta w tej sprawie. Jakie plany ma rząd i czy w ogóle ma, tego nie wiem - dodała Mazurek.
"Wkrótce poznacie państwo nasze stanowisko"
Pytana, czy chciałaby, żeby prezydenckie weto zostało przez Sejm odrzucone, rzeczniczka PiS odpowiedziała: "Jak będziemy dyskutować na temat tego, czy odrzucamy, czy nie odrzucamy, poznacie państwo nasze stanowisko". - Ja dzisiaj nie wiem, czy zostanie weto pana prezydenta przedstawione na prezydium (Sejmu - red.), czy nie - dodała.
Na pytanie o pogląd doradczyni prezydenta Zofii Romaszewskiej, że ustawa degradacyjna jest w ogóle niepotrzebna, Mazurek podkreśliła iż nie podziela tego zdania.
Sprzeciw prezydenta budzi odbieranie stopni wojskowych
Prezydent przedstawiając w piątek decyzję o zawetowaniu tzw. ustawy degradacyjnej podkreślił, że ma jednoznaczne poglądy na osoby budujące aparat opresji, ale jego sprzeciw budzi pozbawianie stopni wszystkich członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, w tym gen. Mirosława Hermaszewskiego, z mocy samego prawa.
Stawia ich to - mówił - w gorszej sytuacji niż stalinowskich oprawców, którym przysługuje tryb odwoławczy. Wyraził też zastrzeżenia wobec przepisów o odebraniu stopnia wojskowego osobom nieżyjącym. Chodzi o to, że w przypadku, jeśli nie ma rodziny lub instytucji, która przystąpiłaby do postępowania w sprawie odebrania stopnia wojskowego osobie nieżyjącej, nie jest zapewniona w inny sposób reprezentacja interesów takiej osoby.
Referendum konsultacyjne ws. zmiany konstytucji
Mazurek była pytana, czy zapowiedziane przez prezydenta Andrzeja Dudę referendum konsultacyjne ws. zmiany konstytucji jest potrzebne. - Z punktu widzenia prezydenta z pewnością tak, z naszego punktu widzenia - cały czas zastanawiamy się, czy termin, o którym mówi pan prezydent, jest terminem rozsądnym - powiedziała rzeczniczka PiS.
Jak dodała, wielu polityków PiS uważa, że łączenie obchodów niepodległości z referendum nie jest dobrym pomysłem. Krytycznie o łączeniu referendum z obchodami 100-lecia odzyskania niepodległości wypowiadał się m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński.
"PiS ma merytoryczne wątpliwości co do jego przeprowadzenia"
Rzeczniczka PiS była dopytywana, czy chodzi tylko o termin referendum, czy też PiS ma merytoryczne wątpliwości co do jego przeprowadzenia. - Trudno na to pytanie odpowiedzieć, dlatego że pewnie są rzeczy ważne, w których, jak uważa prezydent, powinien wypowiedzieć się naród. Referendum jest rzeczą dopuszczalną, więc nie wolno mówić, że to jest coś złego, natomiast czy termin jest odpowiedni, czy nie, z tym bym dyskutowała - odparła.
Prezydent ogłosił swoją inicjatywę przeprowadzenia referendum w sprawie zmian w konstytucji podczas ubiegłorocznych uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 Maja. Chciałby, aby odbyło się ono w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości - 11 listopada 2018 r. albo trwało dwa dni - 10 i 11 listopada.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze